"Przez ten czas po prostu się zniszczył, bo Jorguś uczestniczył nie tylko we wszystkich meczach, ale też wziął udział w czterystu akcjach promocyjnych w 50 miejscowościach" - powiedziała PAP rzecznik klubu Joanna Haśnik. Celem jest zebranie 11 tysięcy złotych. Dalszy etap projektu zakłada stworzenie żony Jorgusia oraz jego dziecka. "Przede wszystkim zależy nam na nowym stroju. Ten obecnie używany jest regularnie prany, a ogromna głowa wymaga oddawania do czyszczenia chemicznego" - dodała Haśnik. Podczas meczów w brodatego górnika Jorgusia wciela się Mateusz, wolontariusz z Rudy Śląskiej, przeszkolony przez klubowego szefa ds. bezpieczeństwa. W czasie akcji promocyjnych strój zakładają różni pracownicy klubu.