Na zakończenie 8. kolejki Ekstraklasy w Płocku miejscowa Wisła zagra z jedenastką z Zabrza, początek meczu godzina 20.30. "Nafciarze" walczą o powrót na pozycję lidera Ekstraklasy. Póki co na pierwszym miejscu od piątku jest Legia Warszawa z 17 punktami. Drużyna Pavola Stano odzyska prowadzenie nawet w przypadku remisu w dzisiejszym spotkaniu, bo ma imponującą różnicę bramek + 12. Sporo zmian Zabrzanie? Są w zupełnie innym miejscu jeśli chodzi o pozycję i miejsce w tabeli. Na koncie mają 8 punktów i są ledwie nad kreską, na 15 miejscu. W ostatnim czasie w Górniku doszło do wielu kadrowych zmian, bo w końcówce letniego okienka odeszła spora grupa zawodników, jak Bartosz Nowak, Krzysztof Kubica, Alasana Manneh, Dariusz Stalmach. Przyszło z kolei wielu zagranicznych graczy, z Japończykiem Kanji Okunuki na czele, który być może zadebiutuje w meczu z Wisłą w Płocku. Zmiany kadrowe to jedno, a brak w składzie swojego lidera Lukasa Podolskiego, to inna sprawa. "Poldi" z powodu urazu odniesionego w meczu ze Stalą Mielec nie może ostatnio występować czego bardzo żałuje, bo minęły go "gorące" dla "Górników" mecze w lidze z Legią Warszawa i w Pucharze Polski z Ruchem Chorzów. W tym pierwszym meczu zabrzanie zremisowali 2-2, a drugim w czwartek wygrali z liderem I ligi 1-0. Nie chce ryzykować Co dolega Podolskiemu? - Mam kłopot z kolanem, jest tam naciągnięcie. Nie daję sobie jakiegoś terminu, że mam szybko wrócić. Robię swoje i zobaczymy, kiedy będzie ten moment. Sezon jest długi, a ja chcę dalej grać w piłkę czy w tych rozgrywkach czy jeszcze potem. Nie ma więc co ryzykować czy zagram jedno spotkanie wcześniej czy później, ale na pewno bardzo żałuję, że nie mogę występować, bo takie mecze jak choćby te ostatnio z Legią czy z Ruchem, to coś co lubię i kocham - mówi doświadczony zawodnik. Na jego absencji drużyna prowadzona przez Bartoscha Gaula sporo traci, bo "Poldi" to lider na boisku i poza nim. W pucharowym meczu w Chorzowie dopingował i mobilizował kolegów z ławki rezerwowych. Tak też będzie pewnie w poniedziałek wieczorem w Płocku. Michał Zichlarz Lukas Podolski broni kibiców... Ruchu Chorzów! Sławomir Peszko skomentował wpis Lukasa Podolskiego o kibicach Legii Latający Holender wróci do Ekstraklasy?