Zabrzanie przystępują do ligowych rozgrywek z wieloma zmianami w składzie. W meczu z Atlantasem od pierwszej minuty grała trójka nowych, pozyskanych latem graczy. Chodzi o lewego obrońcę Erik Janżę oraz środkowych pomocników, Serba Filip Bainovicia oraz Gambijczyka Alasana Manneha. Zaprezentowali się z dobrej strony. To nie koniec wzmocnień. Na dniach umowę ma podpisać David Kopacz, reprezentant Polski do lat 20, który ostatnio występował w VfB Stuttgart. Póki co bramki w wygranym 2-0 spotkaniu z Litwinami zdobywał oczywiście Angulo, najlepszy strzelec Górnika w trzech poprzednich sezonach, z których dwa, ten w I lidze i ostatni w Ekstraklasie, skończył jako król strzelców. W letnich sparingach zdobył dla zabrzan trzy bramki i też został najlepszym strzelcem zespołu. - Najważniejsze było to, żeby dobrze się przygotować, a mecz z Atlantasem pokazał, że fizycznie jesteśmy gotowi na rozpoczęcie sezonu. To jest najważniejsze. Co do przygotowań, to najważniejsze, że nie doznałem kontuzji, spokojnie mogłem trenować. Teraz jestem w stu procentach gotowy do startu rozgrywek - zaznacza doświadczony napastnik. Latem zabrzanie stracili kilku ważnych zawodników. Walerian Gwilia podpisał kontrakt z Legią, Szymon Żurkowski przeszedł do Fiorentiny, a Dani Suarez został piłkarzem greckiego Asteras Tripoli. - Straciliśmy kilku graczy, ale też na ich miejsce zostali zakontraktowani nowi zawodnicy. Mieli miesiąc, żeby się zaadaptować. Najważniejsze jest to, że wyglądamy dobrze pod względem przygotowania fizycznego - mówi Angulo. Pierwszym rywalem Górnika będzie na wyjeździe Wisła Płock w najbliższy poniedziałek. - Jedziemy tam z myślą zdobycia trzech punktów. Jest kilku nowych zawodników, trzeba dać im szansę i zobaczyć, jak wejdą w drużynę, ale jesteśmy gotowi - podkreśla najlepszy strzelec zabrzan. Michał Zichlarz <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa: sprawdź terminarz nowego sezonu!</a>