Co? Gdzie? Kiedy? Bądź na bieżąco i sprawdź Sportowy Kalendarz! Mecze Górnika z Ruchem należą w naszej lidze do najbardziej prestiżowych i najważniejszych meczów. Oba górnośląskie kluby od lat rywalizują na boisku i poza nim. Na swoim koncie mają po 14 tytułów mistrza Polski i pod tym względem w Ekstraklasie nikt ich nie przebija. O prymat walczą też kibice. Niestety, mecze w Zabrzu od lat, a konkretnie od 2003 roku, bojkotowane są przez fanów "Niebieskich". Wszystko przez wydarzenia z przeszłości. W 1997 roku zmarł pobity do nieprzytomności przez chuliganów Górnika Remigiusz Thiem, kibic Ruchu z Radlina. Pięć lat później, w bójce szalikowców obu klubów, śmierć poniósł ledwie szesnastoletni Rajmund Drynda, fan "Niebieskich z Rudy Śląskiej". Od tego czasu chorzowscy kibice nie przyjeżdżają na mecze do Zabrza. Tak będzie i w tym roku. Wydawało się, że otwarcie nowego stadionu może zmienić sytuację. W trakcie ostatnich derbów, które we wrześniu rozegrano w Chorzowie, wojewoda i policja postanowili nie wpuścić na stadion Ruchu zorganizowanej grupy kibiców Górnika. Fani "Niebieskich" wywiesili wtedy na pustym sektorze gości transparent z napisem: "Piłka nożna dla kibiców". O zgodzie, czy jakimkolwiek porozumieniu nie ma jednak mowy i tegoroczne Wielkie Derby Górnego Śląska w Zabrzu ponownie rozegrane zostaną bez fanów Ruchu. - Z Chorzowa nie otrzymaliśmy żadnego zamówienia na bilety - informują w biurze prasowym Górnika. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz