- Musimy być skoncentrowani nie do ostatniej minuty, ale do końcowego gwizdka sędziego. Żeby nie powtórzyła się sytuacja z ostatniego meczu z Jagiellonią - powiedział szkoleniowiec. Górnik stracił wtedy gola w doliczonym czasie i przegrał 0-1. - Czujemy respekt wobec osiągnięć Wisły, jednak zniknie on z początkiem gry. Będziemy chcieli ten mecz prowadzić według naszych zasad. Nie będzie to łatwe, bo gra Wisły ma coraz większą płynność i widać w tym wszystkim rękę trenera Roberta Maaskanta. Ale nie ma przecież drużyny, która nie popełnia błędów - stwierdził Nawałka, który przez 11 lat był piłkarzem Wisły.