Gospodarze mogli objąć prowadzenie w 6. minucie za sprawą...dwóch piłkarzy Jagiellonii. Obrońca Martin Baran próbował zgrać piłkę głową do bramkarza Krzysztofa Barana, który wybiegł z bramki. Piłka po ogromnym nieporozumieniu zawodników "Jagi" przeszła tuż obok słupka. W 13. minucie świetnym strzałem popisał się Prejuce Nakoulma, ale golkiper przyjezdnych popisał się piękną interwencją. Chwilę później znów na bramkę "Jagi" uderzał reprezentant Burkina Faso, jednak trafił w poprzeczkę. W 20. minucie zza pola karnego Grzegorza Kasprzika próbował pokonać Joel Perovuo. Bramkarz Górnika odbił piłkę, a składający się do dobitki Bekim Balaj był na pozycji spalonej. Minutę później po strzale Nakoulmy futbolówka odbiła się od Krzysztofa Barana, a potem od poprzeczki i opuściła plac gry. W 23. minucie Górnik wreszcie strzelił gola na którego zasłużył, stwarzając sobie okazję za okazją od początku spotkania. Robert Jeż podał do niepilnowanego Przemysława Oziębały, a były piłkarz Widzewa Łódź nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Barana. Gospodarze poszli za ciosem i pięć minut później prowadzili już 2-0. Radosław Sobolewski uderzył z dystansu, piłka odbiła się od słupka i znalazła się w siatce bramki Jagiellonii. Drugą asystę w meczu zaliczył Jeż. Trzeci gol dla Górnika padł w 33. minucie. Rafał Kosznik przeprowadził akcję prawą stroną boiska, dograł w pole karne, gdzie czekał Bartosz Iwan, który z bliska pokonał Barana. Trzy minuty później mogło być już 4-0, ale strzał głową Jeża minimalnie minął bramkę Jagiellonii. W 42. minucie padła bramka dla gości. Piłkę w pole karne wrzucił Dani Quintana, futbolówkę zdołał odbić Kasprzik, dopadł do niej Adam Dźwigała i zdobył gola. W pierwszej połowie dużo lepszą drużyną był Górnik, który częściej utrzymywał się przy piłce, oddał też dużo więcej strzałów. Po zmianie stron podopieczni Piotra Stokowca ruszyli do ataku. Przyniosło to efekt już w 49. minucie, gdy Paweł Olkowski sfaulował w polu karnym Macieja Gajosa. Jedenastkę pewnie wykonał Quintana i było już tylko 3-2 dla zabrzan. W 65. minucie fantastyczną okazję miał Górnik. Nakoulma po świetnym podaniu Łukasza Madeja minął dwóch rywali i huknął na bramkę "Jagi". Piłka odbiła się najpierw od Barana, a potem od poprzeczki. Na 10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry zdaniem sędziego Boris Pandża sfaulował w polu karnym Bekima Balaja. Jak pokazały powtórki nie doszło jednak do przewinienia. Do wykonania rzutu karnego podszedł Dawid Plizga i strzałem w lewy róg doprowadził do wyrównania. W 86. minucie Quintana minął kilku rywali i niecelnie uderzył z dystansu. Do końca spotkania wynik już nie uległ zmianie. Mimo że gospodarze prowadzili aż 3-0, mecz zakończył się podziałem punktów. Górnik już od dziewięciu spotkań nie wygrał w Ekstraklasie. Po meczu powiedzieli: Piotr Stokowiec (trener Jagiellonii): "Mamy za sobą najlepszą i najgorszą w naszym wykonaniu połowę meczu w tym sezonie. Działo się dziś na boisku wiele. Jesteśmy przegrani, bo nie zdobyliśmy trzech punktów i wygrani, bo podnieśliśmy się od 0-3 do 3-3 i stworzyliśmy oprócz tego kilka niezłych sytuacji. Remis nie satysfakcjonuje żadnej z drużyn. Ale stworzyliśmy dziś świetne widowisko dla kibiców. Walczymy dalej, ten mecz utwierdził nas w wierze, że możemy wygrać z najlepszymi. W dobrych nastrojach pojedziemy na arcyważny mecz z Lechem Poznań. Powiedziałem zawodnikom w szatni podczas przerwy, że nieważne jak się upada, ważne jak się wstaje". Józef Dankowski (trener Górnika): "Widowisko może i było świetne, ale jeśli chodzi o nasz zespół, to tylko do przerwy. Prowadząc 3:0 można się było pokusić o zdobycie jeszcze jednej, dwóch bramek i prawdopodobnie wtedy mecz nie skończyłby się remisem. Niestety odezwały się demony przeszłości. Jesteśmy bardzo źli na siebie. Nie można grać tak różnych połówek spotkania. Co prawda istotna była bramka stracona tuż przed przerwą, ale przecież zostało jeszcze drugie 45 minut. Nie można tak biernie stać i przyglądać się, jak rywal odrabia straty". Górnik - Jagiellonia 3-3 (3-1) <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-R-polska-ekstraklasa-2013-2014,cid,3" target="_blank">Raport meczowy</a>