Piotr Krawczyk otrzymał piłkę zagraną z daleka i przyjmował ją będąc w wyskoku. Futbolówka odbiła się od okolicy barku, a następnie zawodnik Górnika Zabrze przyjął ją, kiwnął rywala i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Sędzia Damian Sylwestrzak uznał gola, lecz od razu wskazał na słuchawkę, informując, że VAR sprawdzi tę sytuację. Górnik Zabrze powinien mieć gola z Cracovią? Arbiter z Wrocławia prawdopodobnie nie widział, którą częścią ciała przyjmował piłkę Piotr Krawczyk. Z powtórek trudno było rozstrzygnąć, czy futbolówka odbiła się od barku, czy od ręki, jednak kamera usytuowana za bramką idealnie obrazuje tę sytuację i ostatecznie możemy stwierdzić, że piłka odbiła się od okolic bicepsa zawodnika Górnika. W związku z tym arbitrzy VAR (Paweł Raczkowski i Wojciech Myć) przekazali informację sędziemu Damianowi Sylwestrzakowi, że gol ten nie może być uznany i w efekcie nadal mieliśmy wynik 0-1, a grę wznowiła Cracovia. Finalna decyzja sędziów jest prawidłowa, gdyż poprzez przyjęcie piłki ręką, Piotr Krawczyk opanował futbolówkę, a następnie natychmiastowo zdobył gola. Zgodnie z przepisami gry w takich sytuacjach należy odgwizdywać przewinienia, nawet gdy kontakt piłki z ręką byłby całkowicie przypadkowy. Łukasz Rogowski