Przegrana przy Kałuży to trzecia porażka zabrzan z rzędu.- Bardzo chcieliśmy dziś zagrać dobre oraz ofensywne spotkanie i przywieźć punkty do Zabrza, ale to nam się nie udało. Szkoda... Początek meczu nie był taki, jak sobie planowaliśmy. Później szukaliśmy swoich sytuacji i mieliśmy je szczególnie w drugiej połowie. Szkoda, że nic nie strzeliliśmy, bo mecz byłby jeszcze ciekawszy - analizował na gorąco Brosz. Szkoleniowiec gości został zapytany, czy szybko stracona bramka nie podcięła jego podopiecznym skrzydeł.- Nie są to łatwe sytuacje i młodzi obrońcy dopiero uczą się, w jaki sposób na nie reagować. Za często jednak zdarza się nam tracić bramki po sytuacjach, gdy wydaje się, że przeciwnik nie będzie dla nas groźny - podkreśla Brosz. - Kluczowe jest jednak to, że nie strzelamy bramek. Zabrakło nam skuteczności. Musimy być wysoko pod bramkę przeciwnika, po odbiorze szukać sytuacji, a to zawsze jest obarczone ryzykiem popełnienia błędu w defensywie. Dlatego ta skuteczność jest taka ważna - dodał Brosz.Po porażce Górnik zajmuje 11. miejsce, Cracovia jest 12. i ma dwa punkty mniej. PJ