To był ostatni mecz sezonu 2015/16. Górnik wciąż miał szansę na utrzymanie się w gronie najlepszych, kosztem Górnika Łęczna. Wyjazdowy mecz z Termalicą trzeba było jednak wygrać. Skończyło się na remisie 1-1, trzecim w historii klubu spadku, łzach rozpaczy i przymusowo oddanych przez piłkarzy koszulkach kibicom, wściekłym z powodu degradacji. Minęło kilkanaście miesięcy i zabrzanie są w zupełnie innym miejscu. Teraz zespół prowadzony przez Marcina Brosza należy do najlepszych w lidze, będąc rewelacją rozgrywek. Gdyby nie krzywdzące decyzje sędziego z Warszawy Pawła Raczkowskiego, który w dwóch prowadzonych przez siebie meczach przeciwko Górnikowi, z Jagiellonią (1-2) i Cracovią (3-3), podyktował cztery rzuty karne dla rywali zabrzan, a zawodnikom 14-krotnego mistrza Polski pokazał trzy czerwone i trzynaście żółtych kartek, to jedenastka z Górnego Śląska walczyłaby dzisiaj o pozycję lidera Ekstraklasy. Dzisiaj po południu, w zespole Górnika ma szansę zagrać ledwie dwóch zawodników, którzy występowali w drużynie, która w zeszłym roku zaznała goryczy porażki. To kapitan zespołu Szymon Matuszek i będący w ostatnim czasie w kapitalnej dyspozycji Rafał Kurzawa, który przy trafieniach najlepszego strzelca Ekstraklasy Igora Angulo, zalicza asystę za asystą. Kibice w Zabrzu liczą na kolejny dobry mecz w wykonaniu swojego zespołu i punkty. - Mecz w kadrze już za nami. Teraz liczy się tylko mecz w Niecieczy - podkreśla Szymon Żurkowski, jeden z wyróżniających się zawodników Górnika w tym sezonie, który przed tygodniem zadebiutował w młodzieżowej reprezentacji Polski. - Zawsze chcemy wygrywać i tak też będzie w niedzielę. Na pewno kluczem będzie dokładna realizacja założeń taktycznych ustalonych przez trenera. Co do sędziów, to nie chcę się na ten temat wypowiadać. Musimy robić swoje, strzelać jeszcze więcej bramek, a wtedy będziemy spokojni - podkreśla 19-letni Żurkowski, który w ostatnim czasie jest prawdziwą rewelacją na ligowych boiskach. W Zabrzu już głośno mówi się o tym, że młody pomocnik trafił już do notesu selekcjonera Adama Nawałki. O co w tym sezonie gra rewelacyjnie spisujący się, jak na razie Górnik? - Patrząc na szatnię, na to, jak młody mamy zespół i jaka panuje w nim atmosfera, to my wiadomo, chcemy walczyć o jak najwyższe cele, o mistrzostwo Polski. To jest cel, no bo jak może być inaczej - zaznacza młody zawodnik Górnika. Michał Zichlarz, Zabrze Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy