Mecz był wyrównany choć początkowo nic na to nie wskazywało. Piast Gliwice rozpoczął znakomicie Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla Piasta. Już w 3. minucie po zamieszaniu w polu karnym gospodarzy Patryk Sokołowski z bliska wbił gola dla gości. Górnik miał kłopoty z powstrzymaniem skrzydłowego Damiana Kądziora, już w pierwszej połowie gospodarze zarobili na nim dwie żółte kartki. Początkowo Piast przeważał, miał przewagę w posiadaniu piłki, dużo - w przeciwieństwie do Łęcznej - strzelał na bramkę rywali, w miarę upływu czasu mecz zaczął się jednak wyrównywać. W pierwszej połowie gospodarze mieli świetną okazję w 30. minucie kiedy po centrze Leandro napastnik Bartosz Śpiączka i szybując oddał mocny strzał głową, ale fantastycznie obronił Frantisek Plach z kolei dobitka z bliska Alexa Serrano minęła poprzeczkę. To powinien być gol, a że nie padł to zasługa tylko i wyłącznie Placha. Tuż przed końcem nie miał jednak szans przy kolejnym świetnym dośrodkowaniu Leandro i świetnej główce Śpiączki. Frantisek Plach uratował Piasta Gliwice W drugiej połowie mecz nie był już tak interesujący. W drużynie gospodarzy nadal aktywny był Leandro, którego dośrodkowania były jak zwykle bardzo groźne. W drużynie gości najlepszy był Plach, który spisywał się bez zarzutu, a w 67. minucie w niezwykłym stylu - niczym siatkarz - wybronił uderzenie Marcela Wędrychowskiego, które zmierzało pod poprzeczkę. Tuż przed końcem słowacki bramkarz wygrał jeszcze w świetnym stylu pojedynek z Michałem Makiem. To dzięki niemu Piast wywozi z Łęcznej punkt. Górnik Łęczna - Piast Gliwice 1-1 (1-1) Bramki: 0-1 Sokołowski (3.), 1-1 Śpiączka (45.+1) Łęczna: Gostomski - Rymaniak, Midzierski Ż, Pajnowski Ż, Leandro - Wędrychowski (82. Szramowski), Gol, Tymosiak Ż (72. Drewniak), Alex Serrano (82. Lokilo), Krykun (86. Mak) - Śpiączka (86.) Piast: Plach - Konczkowski, Huk, Mosór (89. Mokwa), Katranis - Kądzior, Sokołowski, Lipski, Tiago Alves (58. Steczyk Ż), Ameyaw (58. Pyrka) - Toril Ż (84. Hateley) Sędziował: D. Kos (Gdańsk)