- Na pewno lepiej przegrać jeden mecz 0-3, niż trzy mecze 0-1, i na pewno nie będzie głów spuszczonych, tylko trzeba zapomnieć i zacząć myśleć o meczu z Łęczną - mówił po spotkaniu z Wisłą Kraków Łukasz Zwoliński, który w zeszłym sezonie, będąc wypożyczonym do Górnika pomógł mu awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Nastroje w ekipie szczecinian są więc bojowe. Wszyscy zapowiadają, że zrobią, co mogą, aby wynagrodzić kibicom ostatnie niepowodzenia. - Dalszego wyjazdu niż do Łęcznej w tym sezonie nie mamy. Podróż na pewno nie należy do lekkich, ale nie ma co narzekać. Jesteśmy profesjonalistami. Wybraliśmy sobie taki zawód i wiedzieliśmy, że wiąże się z wieloma godzinami spędzonymi w różnych środkach transportu - tłumaczył Radosław Janukiewicz. Pogoń, mimo udanego startu sezonu, nie wygrała od czterech spotkań. Dzisiejszy rywal jest beniaminkiem ekstraklasy i zarazem wielką niewiadomą. Potrafił rozgromić na własnym stadionie Zawiszę Bydgoszcz (5-2), ale też ulec na wyjeździe Legii Warszawa (0-5). Mecze domowe są dużym atutem podopiecznych Szatałowa. W tym sezonie jeszcze tam nie przegrali, a w ubiegłym, w I lidze, polegli tylko trzykrotnie. Minimalnym faworytem bukmacherów jest Górnik Łęczna. Za złotówkę postawioną na gospodarzy możemy wygrać 2,50, na "Portowców" natomiast 2,57. W przypadku remisu możemy zarobić 3,10 zł. Ostatnie spotkania ligowe: Pogoń - Wisła 0-3 Górnik Zabrze - Górnik Łęczna 2-0 Obydwa zespoły mierzyły się ze sobą dwunastokrotnie, ale piłkarze z Łęcznej ze zwycięstwa cieszyli się tylko raz. W sezonie 2006/2007, spadająca z najwyższej klasy rozgrywkowej Pogoń w kuriozalnych okolicznościach przegrała z Górnikiem 2-3, tracąc wszystkie bramki w ostatnich dziesięciu minutach meczu. W pozostałych spotkaniach ośmiokrotnie górą byli "Portowcy", a trzy razy mecz kończył się remisem. Sytuacja kadrowa w ekipie Wdowczyka Do Łęcznej nie pojechał Patryk Małecki, który nie zmieścił się w kadrze meczowej. Wystąpi w meczu rezerw z KS Chwaszczyno. Dariusz Wdowczyk będzie mógł natomiast skorzystać z powracającego po kontuzji w meczu z Lechem Marcina Robaka. Możemy się, zatem spodziewać jednej z dwóch opcji: 1. Pogoń zagra z wysuniętym Marcinem Robakiem, za którego plecami będzie biegał Shohei Okuno; 2. "Duma Pomorza" zagra dwoma napastnikami, a w roli rozgrywającego wystąpi Rafał Murawski. Ciekawostki: Pogoń Szczecin, wraz z Legią Warszawa, zajmuje drugie miejsce w rankingu najmniejszej ilości kar indywidualnych otrzymanych przez piłkarzy znajdujących się na boisku. Na pozycji lidera plasuje się Piast Gliwice, a najczęściej karaną drużyną po sześciu rozegranych seriach gier jest beniaminek - GKS Bełchatów. W połowie stawki są Górnik Zabrze i krakowska Wisła. Spotkanie poprowadzi Krzysztof Jakubik ze Siedlec. W ostatnich trzech sezonach arbiter ten prowadził sześć meczów "Dumy Pomorza". Trzy z nich zakończyły się zwycięstwem "Portowców", a trzykrotnie padł remis. Transmisja w sobotę, od 15:10 w nSporcie. Przewidywane składy: Górnik Łęczna: Rodić - Mierzejewski, Bożić, Szmatiuk, Kalkowski - Bonin, Bielak, Kaźmierczak, Nowak, Mraz - Czernych. Pogoń Szczecin: Janukiewicz - Rudol, Hernani, Golla, Matynia - Frączczak, Murawski, Dąbrowski, Murayama - Zwoliński, Robak. Typ INTERIA.pl na to spotkanie: Górnik Łęczna - Pogoń 1-1 Ze Szczecina Marcin Szymański Zobacz wyniki, terminarz i tabelę T-Mobile Ekstraklasy