Co? Gdzie? Kiedy? Bądź na bieżąco i sprawdź Sportowy Kalendarz! "Górnicy", którzy nie wygrali w lidze od października, starcie z Lechią zaczęli od mocnego uderzenia. Już w drugiej minucie Grzegorz Piesio przedarł się przez obronę gości, wymienił piłkę z Przemysławem Pitrym i w sytuacji sam na sam nie dał szans Marko Mariciowi. Chwilę później Piesio mógł podwyższyć. Świetnym zwodem w polu karnym wyprowadził w pole Rafała Janickiego, a potem uderzył lewą nogą tuż obok okienka bramki gości. W ósmej minucie Veljko Nikitović brutalnie zaatakował nogi Sebastiana Mili, za co zobaczył tylko żółtą kartkę. Kadrowicz Nawałki pograł jeszcze chwilę i musiał zejść do szatni, bo nie dał rady kontynuować gry. Zastąpił go Grzegorz Kuświk. Zresztą kontuzji w tym meczu było więcej. Jeszcze przed przerwą boisko musieli opuścić: Maciej Szmatiuk i Aleksandar Kovaczević. Łęczna niedługo cieszyła się prowadzeniem, bo bramkę gościom sprezentował Sergiusz Prusak. Tak niefortunnie łapał górną piłkę, że wypuścił ją pod nogi Pawła Stolarskiego. Ten podał do Janickiego, po strzale którego piłka szczęśliwie wturlała się do bramki. Na przerwę Górnik schodził jednak z prowadzeniem. W 40. minucie Piesio dogrywał z prawej strony pola karnego. Odbita od rywala piłka przypadkowo znów spadła mu pod nogi, a on wiedział, co z nią zrobić. Strzałem obok interweniującego Maricia dał gospodarzom drugiego gola. Po kilkunastu minutach drugiej połowy przycisnęła Lechia. Najpierw Ariel Borysiuk trafił w słupek, a po chwili Prusak obronił płaski strzał z 12 metrów Macieja Makuszewskiego. Gdańszczanie wyrównać nie zdołali, dodatkowo nadziali się na zabójczą kontrę Górnika. W 74. minucie Jakub Świerczok uderzył tuż obok bramki Lechii, a chwilę później zaliczył fenomenalną asystę przy bramce Bartosza Śpiączki. Wprowadzony co dopiero na boisko Śpiączka, w kontrataku otrzymał idealną piłkę jeszcze na własnej połowie i popędził na bramkę Maricia. Ograł bramkarza i wpakował piłkę do pustej bramki, ustalając wynik meczu. Górnik Łęczna - Lechia Gdańsk 3-1 (2-1) Bramki: 1-0 Grzegorz Piesio (2.), 1-1 Rafał Janicki (16.), 2-1 Grzegorz Piesio (40.), 3-1 Bartosz Śpiączka (75.) Sędzia: Paweł Raczkowski. Widzów: 3734. Żółta kartka - Górnik Łęczna: Veljko Nikitović, Łukasz Tymiński, Grzegorz Bonin. Lechia Gdańsk: Ariel Borysiuk, Gerson, Jakub Wawrzyniak. Górnik Łęczna: Sergiusz Prusak - Łukasz Mierzejewski, Maciej Szmatiuk (31. Lukas Bielak), Jan Bednarek, Leandro - Grzegorz Bonin, Łukasz Tymiński, Veljko Nikitović, Przemysław Pitry (69. Bartosz Śpiączka), Grzegorz Piesio - Jakub Świerczok (79. Radosław Pruchnik). Lechia Gdańsk: Marko Marić - Paweł Stolarski (75. Lukas Haraslin), Gerson, Rafał Janicki, Jakub Wawrzyniak - Maciej Makuszewski, Aleksandar Kovaczević (34. Daniel Łukasik), Sebastian Mila (16. Grzegorz Kuświk), Ariel Borysiuk, Sławomir Peszko - Michał Mak. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz