Czy szkoleniowiec "Pasów" jest przesądny? - Przesądy to jest oznaka słabości. Ja nie mam z tym problemu. Nigdy nie jestem tak samo ubrany, zmieniam zegarek, zapuszczam brodę albo ją zostawiam, czasami się golę albo się nie golę. Gdybym w tygodniu nie pracował solidnie i sam wiedział, że popełniłem jakieś błędy, to wtedy liczyłbym na metodę "udo się albo nie udo" - mówił Probierz. Potem przytoczył historyjkę z czasów, gdy był jeszcze trenerem Jagiellonii Białystok, a jego drużynie nie szło na wyjazdach. - Kiedyś, gry prowadziłem jeden zespół, a nie mogliśmy długo wygrać i człowiek szukał różnych sposobów, to powiedziałem, że jak nie wygramy w najbliższym meczu na wyjeździe, a następny gramy na Lechu, to przed wyjazdem do Poznania pójdziemy dzień przed spotkaniem na dyskotekę, piłkarze spiją się, jak chcą, a zespół nawalony nie wie, co robi, to może wygra. Nie doszło do tego. Zawodnicy byli wcześniej już chyba zmotywowani i po trzydziestu kilku meczach Jagiellonia, bo o nią chodzi, odniosła zwycięstwo na wyjeździe we Wrocławiu. W 92. minucie Śląsk co prawda strzelił gola na 1-2, a w 94. miał okazję na 2-2, a jeden z zawodników dopiero w szatni po tym meczu dowiedział się, że był taki plan przed kolejnym pojedynkiem - stwierdził szkoleniowiec "Pasów". Spotkanie Wisła - Cracovia w 26. kolejce Lotto Ekstraklasy odbędzie się w niedzielę 17 marca. Początek o 18. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy Paweł Pieprzyca