- Na pewno chciałbym wygrać i w fajnym stylu, i dobrze grając. To jest jednak mecz, w którym to nie ma znaczenia. Wszyscy żyją tym spotkaniem, gdziekolwiek się nie idzie, z kimkolwiek się nie rozmawia i to jest dobre, jeśli chodzi o atmosferę, o podejście. Zdajemy sobie sprawę, że dla naszych kibiców to ważny pojedynek i chcielibyśmy zagrać jak najlepiej i wygrać. W całej tej sytuacji trzy punkty byłyby dla nas idealne - tłumaczył szkoleniowiec "Pasów". - Derby są to mecze, które elektryzują, i wszyscy czekają na takie spotkania. Jesteśmy do niego przygotowani, wiemy, jak zagrać. Będą to moje czwarte derby przeciwko Wiśle, ale dopiero drugie przeciwko temu samemu trenerowi. Maćka Stolarczyka poznaliśmy w Ekstraklasie i wiemy, czego możemy się spodziewać po zespole Wisły. Inaczej by to jednak wyglądało, jakbyśmy się spotkali tydzień temu, a inaczej teraz. Jesteśmy bardzo zmobilizowani - dodał. Derby Krakowa to nie pierwsze takie spotkanie, w jakim brał udział trener Cracovii. - Jako piłkarz najbardziej pamiętam derby Śląska - Ruch Chorzów - Górnik Zabrze. Są one dla mnie niezapomniane, bo to też kluby z tradycjami. Z kolei w Łodzi prowadziłem i Widzew, i ŁKS, a przed przyjściem do Cracovii nie przegrałem derbów. Jestem spokojny przed niedzielnym meczem, bo w życiu nic nie może wiecznie trwać. Tak jak jeden serbski tenisista, który przegrał z Nadalem 12 razy, na konferencji przed kolejnym meczem zagrzmiał: nikt ze mną nie wygra 13 razy z rzędu (tutaj mała dygresja - pierwszy takie zdanie wypowiedział Amerykanin litewskiego pochodzenia Vitas Gerulaitis, który, gdy po 16 porażkach pokonał Jimmy'ego Connorsa, powiedział: "Nikt nie pokonuje Vitasa Gerulaitisa 17 razy z rzędu". Potem powtórzył to Czech Tomasz Berdych, kiedy przerwał serie 17 porażek z Rafaelem Nadalem: Nikt nie pokonuje Tomasza Berdycha 18 razy z rzędu - przyp. red.). Presja jest zdecydowanie większa po stronie Wisły, bo zawsze łatwo przypisywali sobie trzy punkty, a teraz jak są zdecydowanym faworytem, to może role się odmienią - mówił Probierz. Szkoleniowiec zdaje sobie sprawę z rangi tego wydarzenia. - Atmosfera derbów zawsze jest gorąca. Jak jedne z derbów na naszym stadionie, gdzie o pewnych wydarzeniach nie chcielibyśmy mówić, tylko o graniu, zapiszą się w annałach, że było bardzo nerwowo. Jedna z konferencji po meczu też była nietuzinkowa. Kibic przyszedł na konferencję, jak później się okazało chyba dziennikarz, i chciał, żebym podał się do dymisji. Te mecze wywołują najwięcej emocji i bardzo dużo adrenaliny. Powiem też, że są to jedne z najlepszych derbów w Polsce, nawet w Europie - mówił Probierz. - Wiem po sobie, że jeśli doznaje się trzech porażek derbowych, to jest się przegranym. Jedna drużyna rządzi potem przez pół roku w Krakowie. Pamiętamy tę radość zawodników Wisły po wygranym tutaj meczu na jesieni i chcemy się zrehabilitować - dodał. Spotkanie Wisła - Cracovia w 26. kolejce Lotto Ekstraklasy odbędzie się w niedzielę 17 marca. Początek o 18. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy</a> Paweł Pieprzyca