Cracovia i Wisła zmierzyły się już po raz 188. w Wielkich Derbach Krakowa. W obecnym sezonie Ekstraklasy "Biała Gwiazda" prezentuje się lepiej od "Pasów". Podopieczni Franciszka Smudy mogli nawet wrócić na fotel lidera, ale musieli na Kałuży wygrać. Cracovia plasuje się natomiast w dolnych rejonach tabeli. Derby to derby - rządzą się swoimi prawami i miejsce w tabeli nie odgrywa roli w takich meczach.W pierwszej połowie optyczną przewagę mieli goście. Wisła częściej utrzymywała się przy piłce, ale trudno jej było przebić się przez zagęszczony środek pola. Gospodarze natomiast podeszli do spotkania z dużym respektem dla rywala. "Pasy" skupiły się przede wszystkim na obronie dostępu do własnej bramki, czekając na okazję do kontry.Walki na boisko nie brakowało, ale gorących spięć podbramkowych w pierwszej połowie było niewiele. Najlepszą okazję do zdobycia gola miała Wisła w 9. minucie spotkania. Maciej Sadlok zdecydował się na zaskakujący strzał z dystansu i niewiele brakowało, żeby jego próba przyniosła powodzenie. Krzysztof Pilarz jednak zdążył z najwyższym trudem odbić piłkę. Druga połowa była podobna, ale w ostatnim kwadransie mecz się ożywił. Najpierw bliska zdobycia gola była Wisła. W 78. minucie Wilde-Donald Guerrier zamiast trafić do siatki, trafił w plecy Pawła Brożka. W odpowiedzi dobrą akcję przeprowadziła Cracovia. Deniss Rakels znakomicie wycofał piłkę do Dawida Nowaka, ale strzał napastnika gospodarzy w ostatniej chwili zablokował Arkadiusz Głowacki.W 89. minucie Richard Guzmics ładnie wypatrzył Mariusza Stępińskiego. Ten zbiegł do środka i huknął z 14 metrów wysoko nad poprzeczką. Arbiter Paweł Raczkowski doliczył zaledwie dwie minuty i wydawało się, że wynik nie ulegnie już zmianie. Tymczasem rozgrywający do tej pory dobre zawody Guzmics skiksował blisko własnego pola karnego i Cracovia dostała w prezencie rzut rożny. "Pasy" wykorzystały sytuację doskonale zadając decydujący cios. Po dośrodkowaniu z narożnika boiska Miroslav Czovilo głową zdobył gola. Rozpaczliwa interwencja Michała Buchalika nie pomogła. Piłka przekroczyła linię bramkową, a chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Po meczu powiedzieli: Franciszek Smuda (trener Wisły Kraków): "Przegraliśmy wskutek błędu indywidualnego, który jednak mógł być jeszcze przed stratą gola naprawiony. Przy wykonywaniu przez przeciwka rzutu rożnego myśmy zasnęli. Dawno nie przegrałem spotkania w takich okolicznościach. Trudno, muszę to przeżyć. Moim zdaniem był to mecz walki o każdy centymetr na boisku. Cracovia zagrała bardzo dobrze w defensywie. W efekcie nie stworzyliśmy sobie ani jednej stuprocentowej okazji do zdobycia gola". Robert Podoliński (trener Cracovii): "Wygraliśmy bardzo ważne spotkanie. Dedykujemy to zwycięstwo naszym kibicom, wszystkich, którzy w nas wierzyli. Wierzę, że od tego meczu wszystko będzie lepiej. Dostaliśmy potężny zastrzyk energii. O wprowadzeniu Bartosza Kapustki do podstawowego składu myślałem już wcześniej. To bardzo pracowity, młody człowiek. Zaryzykowałem, a on zagrał bardzo dobrze. Marcin Budziński grał tylko dzięki zażyciu leków przeciwbólowych. W meczu Pucharu Polski doznał kontuzji. Nie trenował przez ostatnie kilka dni, wytrzymał na murawie tyle ile zdołał". Cracovia - Wisła Kraków 1-0 (0-0) Bramka: Miroslav Covilo (90.) Żółta kartka - Wisła Kraków: Maciej Sadlok, Łukasz Burliga. Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 14˙114. Cracovia: Krzysztof Pilarz - Bartosz Rymaniak, Mateusz Żytko, Adam Marciniak - Deleu, Miroslav Czovilo, Bartosz Kapustka (73. Mateusz Cetnarski), Sławomir Szeliga (54. Damian Dąbrowski), Boubacar Dialiba - Marcin Budziński (68. Dawid Nowak), Deniss Rakels. Wisła Kraków: Michał Buchalik - Łukasz Burliga, Arkadiusz Głowacki, Richard Guzmics, Maciej Sadlok - Maciej Jankowski (69. Wilde-Donald Guerrier), Alan Uryga, Dariusz Dudka, Semir Stilić, Rafał Boguski (79. Mariusz Stępiński) - Paweł Brożek. Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Cracovia - Wisła Zapis relacji w wersji mobilnej Ekstraklasa: Sprawdź wyniki, tabelę, strzelców, składy, terminarz i tabelę