Z niecierpliwością na ten pojedynek czekają kibice "Pasów", którzy po raz ostatni widzieli swoich pupili jeszcze w zeszłym sezonie. W bieżących rozgrywkach nie dane było im oglądać Cracovii grającej na własnym stadionie. Mecz drugiej kolejki z Ruchem Chorzów, który odbył się przy Kałuży, został rozegrany bez udziału publiczności. To wynik kary, jaką na klub nałożył PZPN, za zachowanie widowni podczas wiosennych derbów z Wisłą. Jednak w sobotę stadion "Pasów" nie wypełni się po brzegi. Spotkania z Jagiellonią, ŁKS-em, Zagłębiem Sosnowiec, Wisłą Kraków i Legią Warszawa - decyzją prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego - zostały zakwalifikowane jako imprezy masowe o podwyższonym stopniu ryzyka. Cracovia nie prowadzi więc sprzedaży biletów na te mecze. Zobaczą je tylko posiadacze karnetów. Nie wiadomo, ilu ich jest, bo klub odmówił podania liczby sprzedanych karnetów. Piłkarze "Pasów" mocno przygotowywali się do potyczki z Jagiellonią. Trener Stefan Majewski codziennie, oprócz środy, prowadził wielogodzinne wykłady odnoszące się do porażki z Polonią Bytom w poprzedniej kolejce. - Poświęciliśmy naszej grze bardzo dużo czasu i mam nadzieję, że wszystko zostało wyjaśnione - powiedział INTERIA.PL, szkoleniowiec o pseudonimie "Doktor". - Nie obawiamy się Jagiellonii. My gramy u siebie i to oni powinni się do nas dostosować - dodał. Problemem może być kontuzja Pawła Szwajdycha, który mocno stłukł sobie ścięgno Achillesa i nie może być brany pod uwagę. Z kolei szansę na debiut ma Przemysław Kulig, który przecz cztery lata występował w Jagiellonii. - O składzie na sobotni mecz, najpierw dowiedzą się zawodnicy - nie chce zdradzać swojej koncepcji Majewski. Od następnej kolejki kadra "Pasów" może zostać powiększona o trenującego z zespołem Łukasza Masłowskiego. - Decyzję w jakim kierunku ułoży się ta sprawa podejmę po meczu z Jagiellonią - stwierdził Majewski, który nie wyklucza, że to nie koniec wzmocnień Cracovii. - Możliwe są następne - dodał. Białostoczanie po raz pierwszy w tym sezonie zagrają na wyjeździe. W trzech dotychczasowych meczach wywalczyli sześć punktów, czyli bilans, jak na beniaminka, solidny. "Sam jestem ciekaw, na co stać zespół, bo to przecież pierwszy nasz wyjazd. Gra wygląda coraz lepiej, z każdym występem jesteśmy mądrzejsi i zdobywamy doświadczenie. Jeśli uda się uniknąć klopsów w obronie, to z pewnością możemy wywieźć z Krakowa remis, a kto wie, czy nie coś więcej" - powiedział Dariusz Czykier, drugi szkoleniowiec "żółto-czerwonych". Cracovia - Jagiellonia, sobota, godz. 19 Przypuszczalne składy Cracovia: Cabaj - Kulig, Skrzyński, Radwański - Pawlusiński, Kłus, Nowak, Baran, Bojarski - Witkowski, Moskała. Jagiellonia: Banaszyński - Łatka, Nawotczyński, Pereira, Wasiluk - Dzienis, Kwiek, Markiewicz, Jarecki - Truszkowski, Sobociński. *** Gorące spięcia pod bramką! Najciekawsze sytuacje! Kontrowersje Orange Ekstraklasy! Tylko u nas! Zobacz Magazyn Ligowy. Skróty meczów możesz obejrzeć na naszych stronach, możesz też ściągnąć na telefon komórkowy!