Jeszcze niedawno przy Kałuży nie mieli prawa marzyć o walce o najwyższe lokaty, ale takiej metamorfozy w ostatnich miesiącach nie przeszła żadna drużyna na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Pod koniec poprzednich rozgrywek widmo spadku coraz mocniej zaczęło zaglądać "Pasom" w oczy, więc w klubie zdecydowano się na zmianę i trenera Jacka Zielińskiego nieoczekiwanie zastąpił Dawid Kroczek. 35-letni szkoleniowiec udowadnia jednak, że może być jednym z najbardziej obiecujących polskich trenerów młodego pokolenia. Cracovia może zostać liderem tabeli Kroczek nie dość, że bez problemu utrzymał Cracovię, to jeszcze w tym sezonie wprowadził ją do górnej części tabeli. I to nie na chwilę, bo w okolicach podium krakowianie kręcą się od początku rozgrywek. Dziś z kolei staną przed szansą, by choć na kilkadziesiąt godzin rozsiąść się na fotelu lidera. Do Lecha Poznań tracą bowiem dwa punkty i wygrana z GKS-em Katowice sprawi, że wskoczą na pierwsze miejsce w tabeli. Trener Kroczek stara się jednak studzić emocje. - Jeśli wygrywamy jeden czy drugi mecz, to nikt nie popada w euforię. W naszej piłce często nastroje są od ściany do ściany, od euforii do rozpaczy. My ustabilizowaliśmy to i prościej jest działać w meczach. Oczywiście chcemy wygrać każde spotkanie i jeśli będzie możliwość walki o wyższe cele, to czemu nie? - dodaje szkoleniowiec. Cracovia liderem Ekstraklasy może być już dziś, do tego jej rywali z podium Ekstraklasy czekają trudne spotkania. Lider Lech Poznań podejmuje Legię Warszawa (niedziela, godz. 17:30), a druga Jagiellonia Białystok zagra u siebie z trzecim Rakowem Częstochowa (niedziela, godz. 14:45). PJ