Po badaniach przeprowadzonych po powrocie piłkarza do Krakowa stwierdzono pękniętą kość oczodołu i stłuczoną siatkówkę oka. Już wówczas przewidywano, że może być konieczna operacja po cofnięciu się opuchlizny i wstrząśnienia siatkówki. Trener Stawowy ma nadzieję, że jeszcze w tym sezonie Ntibazonkiza wróci na boisko. "Nie chciałbym się wypowiadać za lekarzy. Liczę jednak, że zobaczymy jeszcze Saidiego w tym sezonie, ale na pewno nie stanie się to w meczach, które będą decydowały o podziale na ósemki" - stwierdził szkoleniowiec Cracovii. Brak Burundyjczyka to kolejne - po Dawidzie Nowaku - ogromne osłabienie drużyny. Ntibaznokiza i Nowak to dwaj najlepsi strzelcy "Pasów" w tym sezonie - obaj zdobyli po siedem bramek. Nowak kontuzji ścięgna Achillesa nabawił się jeszcze w zeszłym roku. Od momentu jego urazu Cracovia tylko cztery razy posłała piłkę do siatki, z czego dwa trafienia zaliczył Ntibazonkiza. Odbiło się to od razu na wynikach beniaminka, który nie wygrał od 9 grudnia, a w ostatnich pięciu meczach tylko raz udało mu się zremisować. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę T-Mobile Ekstraklasy