Pogrom w Krakowie! Piękne akcje i cudowne bramki
Cracovia dała koncert w meczu z Rakowem. Do przerwy gospodarze prowadzili 2-0, a na początku drugiej części dołożyli kolejną bramkę. Dwa gole zdobył Michał Rakoczy, "Pasy" wygrały 3-0 i przerwały serię czterech spotkań bez zwycięstwa.

To był bardzo emocjonujący wieczór przy Kałuży. Cracovia grała jak z nut i punktowała Raków, za to goście do końca próbowali się odgryźć. Ciekawych zagrań i składnych akcji było tyle, co w kilku meczach Ekstraklasy, ale na koniec cieszyli się tylko piłkarze Jacka Zielińskiego.
Cracovia wygrywa z Rakowem 3-0. Dwie bramki Rakoczego
Obu zespołów remis w tym spotkaniu nie urządzał, ale z początku nie było tego widać.
W pierwszych minutach lekką przewagę miał Raków, ale krakowianie umiejętnie się bronili. Goście nie zaskoczyli jednak niczym więcej niż rzut rożny i nieudany strzał z dystansu.
Po kwadransie Raków zdominował środek pola. Gospodarze głównie biegali za piłkę i często uciekali się do fauli. W ofensywie piłkarze Jacka Zielińskiego w pierwszych kilkunastu minutach jednak nie istnieli.
W 25. minucie w końcu groźnie zaatakowała Cracovia. Po stałym fragmencie zza pola karnego uderzył Konoplanka, ale Kovacević odbił piłkę na rzut rożny.
W 28. minucie Cracovia prowadziła! Konoplanka uderzył z rzutu wolnego po długim słupku, a Kovacević nie sięgnął piłki. Wydaje się jednak, że bramkarz Rakowa popełnił błąd, bo raczej spodziewał się uderzenia przy drugim słupku.
Cztery minut później było już 2-0 dla "Pasów". Po pięknej wymianie podań sam na sam z bramkarzem znalazł się Michał Rakoczy i płaskim uderzeniem pokonał Kovacevicia. Akcja palce lizać!
W samej końcówce pierwszej połowy Raków miał doskonałą okazję. Kun trafił w poprzeczkę, a dobijać próbował Wdowiak, jednak jego uderzenie zablokował Rodin.
Cracovia świetnie zaczęła także drugą połowę. Konoplanka sprytnie zagrał na skrzydło do Siplaka, ten znalazł Rakoczego i młody pomocnik "Pasów" po raz drugi trafił do siatki. 3-0!
W 62. minucie świetną okazję miał Gutkovskis. Napastnik Rakowa był sam na sam z Niemczyckim, ale górą okazał się bramkarz Cracovii.
Po trafieniu na 3-0 spotkanie tylko nabrało rumieńców. Raków próbował zdobyć bramkę, dzięki czemu Cracovia miała okazję do kontrowania. Obu zespołom brakowało jednak skuteczności.
W 73. minucie znów doskonałą sytuację miała Cracovia, ale goście zdołali wybić piłkę niemal z linii bramkowej.
Mimo wysokiego prowadzenia w spotkaniu do końca działo się dużo ciekawego. Raków próbował zaliczyć chociaż honorowe trafienie, a rozochoceni krakowianie liczyli na kolejne bramki. Skończyło się 3-0, a taką różnicą częstochowianie w tym sezonie jeszcze nie przegrali.
Cracovia - Raków 3-0 (2-0)
Bramki: Konoplanka (28. z rzutu wolnego), Rakoczy (32., 49.).
Cracovia: Niemczycki - Jablonsky, Rodin (46. Jugas), Ghita - Rapa, Konoplanka (74. Kakabadze), Oshima, Rasmussen, Siplak, Rakoczy (60. Kallman) - Makuch (85. Jaroszyński).
Raków: Kovacević - Svarnas, Arsenić, Rundić - Wdowiak, Lopez, Papanikolau (56. Tudor), Czyż (65. Berggren), Kun (56. Nowak), Kochergin (75. Szelągowski) - Piasecki (56. Gutkovskis)
Żółte kartki: Oshima - Kochergin, Arsenić, Berggren.
PJ








