Cracovia równo rok po zeszłorocznej akcji Teddy Bear Game postanowiła przeprowadzić jej drugą edycję, tworząc niejako pewną tradycję. Przed rokiem inicjatywa miała miejsce w czasie meczu z Wisłą Płock i zakończyła się sporym sukcesem. "W ubiegłym roku miało to miejsce przy okazji meczu z Wisłą Płock. Bardzo fajne wydarzenie, było sporo ludzi na trybunach, a sympatycznym akcentem było zaangażowanie kibiców z Płocka, którzy dołączyli się do akcji i przywieźli ze sobą mnóstwo maskotek w barwach swojego klubu" - wspominał w rozmowie z Interią rzecznik "Pasów", Przemysław Staniek. Mistrz świata zachwyca się piłkarzem Ekstraklasy. "Lubiłem patrzeć jak gra" PKO Ekstraklasa. Kibice Cracovii zalali murawę pluszakami Terminarz PKO Ekstraklasy ułożył się tak, że druga edycja szczytnej akcji przypadła również 13 maja, czyli niemal dokładnie rok po zeszłorocznej. Niemal, bo w 2022 roku mecz rozgrywany był w piątek o 18:00, a tym razem w sobotę o 17:30. Zakończyła się ona jednak podobnym sukcesem. Znów kibice dopisali pod kątem zaangażowania, a tym zapominalskim z pomocną ręką wyszedł sam klub, organizując przed stadionem dystrybucję pasiastych maskotek, które potem mogły pojawić się na murawie obiektu przy Kałuży. Na plus także należy zaznaczyć zachowanie fanów z Lubina, którzy solidarnie przyłączyli się do akcji. Fantastyczny gest Podolskiego na pożegnanie. Jest oficjalne potwierdzenie O ile jednak przed rokiem pluszaki bardzo szybko spełniły swoją rolę, bo wtedy juz w 9. minucie wynik otworzył Kamil Pestka, tak tutaj w ruch mogły pójść dopiero po ostatnim gwizdku. Cracovia zagrała bardzo przeciętne spotkanie, sama nie zdobywając gola, a dodatkowo tracąc go w końcówce, po tym jak kontrę Zagłębia wykończył Łukasz Łakomy. Równo z zakończeniem spotkania przez arbitra pluszaki zaczęły spadać na murawę, ale wynik sprawił, że miało to miejsce w akompaniamencie gwizdów niezadowolenia fanów, wyraźnie zirytowanych postawą swoich piłkarzy. Najważniejsze w tym wszystkim jednak jest to, że udało się wypełnić szczytny cel, a maskotki będą cieszyć pacjentów Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięgo w Krakowie-Prokocimiu, a także podopiecznym lokalnych domów dziecka.