Wcześniej ponad 80-osobowa grupa z klas IV-VI zwizytowała stadion przy ul. Kałuży. Dzieci odwiedziły muzeum klubowe, szatnie zawodników, loże prasowe, salę superVIP i inne miejsca niedostępne zwykle dla osób postronnych. Później prosto z szatni z gości cała grupa, niczym prawdziwi profesjonaliści, wybiegła tunelem na główna murawę. Tam pod okiem trenera Roberta Podolińskiego najmłodszymi zajęli się zawodnicy Cracovii. Już na rozgrzewce nie było łatwo. Ale nikt nie narzekał. Grano na małe bramki, były slalomy, przyjęcia, podania, strzały... Po zajęciach nadszedł czas na wspólne zdjęcia, autografy i pamiątki. Do dyspozycji dzieci była cała pierwsza drużyna seniorów ze sztabem szkoleniowym. - Dziękuję wam za przybycie. Tak wyglądają treningi jak ten dzisiejszy, który mieliście przyjemność odbyć z piłkarzami Cracovii. Myślę, że w ciągu tygodnia do kilkorga z was odezwie się nasz dział skautingu, by zaproponować wam podpisanie kontraktu - powiedział na koniec, tuż przed wspólnym pamiątkowym zdjęciem trener Podoliński. - I nie śmiać się - uzupełnił ze... śmiechem. - Celem projektu "Trenuj z Mistrzem" jest ruszenie dzieci z miejsca. Poprzez sport, który jest nie tylko rozrywką, ale ciężką pracą walczymy z malejącą aktywnością fizyczną wśród dzieci i młodzieży. O ich zdrową sylwetkę. Zwłaszcza wśród tych, które nie garną się do sportu i zwykle przynoszą zwolnienia z lekcji wychowania fizycznego. - powiedział Dariusz Mróz z Fundacji Sportowcy Dzieciom.