W zeszłym sezonie wysoki piłkarz z Serbii był jednym z najskuteczniejszych zawodników jedenastki z Krakowa, dla której zdobył 7 bramek. Teraz nie jest aż tak skuteczny, ale w meczu w Gliwicach uratował dla "Pasów" cenny punkt. W ostatniej minucie wykorzystał świetne dośrodkowanie Mateusza Wdowiaka i celnym strzałem głową z kilku metrów zaskoczył Jakuba Szmatułę. To jego trzecie trafienie w tegorocznych rozgrywkach. - Dostałem dobrą wrzutkę i nie wypadało nie trafić. To co nie wpadło w poprzednim spotkaniu ze Śląskiem, to udało się z Piastem - komentuje Czovilo. Pomocnik Cracovii uważa, że w Gliwicach mogło być jeszcze lepiej. Faktycznie, w drugiej połowie zespół z Krakowa miał kilka okazji do zdobycia bramki. - Teraz trzeba się zregenerować i przygotować do kolejnego meczu z Zagłębiem. Dla nas pierwszym celem był awans do grupy mistrzowskiej, co udało się zrealizować. Kolejnym jest zajęcie trzeciego miejsca i awans do europejskich pucharów. Co do Piasta, to jest to zespół, który stać na to, żeby powalczyć z Legią o mistrzostwo. Mają dobrych piłkarzy i są dobrze poukładani - uważa Czovilo. Michał Zichlarz z Gliwic