- Zaczęliśmy bardzo dobrze. Mieliśmy nad meczem kontrolę i stwarzaliśmy sytuacje. Oddaliśmy sporo strzałów, ale zabrakło tego najważniejszego, czyli bramki. Wypromowaliśmy bramkarza Wisły Mikołaja Biegańskiego. Wyeliminowaliśmy atuty Wisły, ale stracona bramka zmieniła oblicze spotkania. Łatwiej grało się wtedy rywalom. Mieliśmy więcej problemów, bo nie utrzymywaliśmy się przy piłce - analizował na gorąco Probierz. Szkoleniowiec zaznaczał, że także w drugiej części jego drużyna miał okazje. - Oddaliśmy ok. 15 strzałów z czego połowa była celna. Rzadko się zdarza, żeby tak nie trafiać. Moi zawodnicy włożyli dużo energii w to spotkanie i chcieli wygrać. Graliśmy nieźle, pokazaliśmy dużo dobrych elementów. W piłce najważniejsze jest jednak wynik, a tego dzisiaj nie było - przyznał Probierz. Wisła Kraków - Cracovia. Probierz: Mamy trochę problemów Trener Cracovii nie krył, że jego drużyna przegrała ważne spotkanie. - To był bardzo istotny mecz dla kibiców, ale także dla mnie. Chcieliśmy dołączyć do czołówki, ale potraciliśmy punkty. Większość zawodników, którzy teraz grają, ja ściągałem do klubu, więc i ja ponoszę pełną odpowiedzialność. Brakuje nam pewnych elementów, a gdy wypadnie nam jeden czy drugi zawodnik, to mamy trochę problemów. Teraz przerwa na reprezentację i musimy żyć z tymi przegranymi derbami - podkreśla Probierz. Zapytaliśmy trenera gości, dlaczego w drugiej połowie jego drużyna obniżyła loty i stwarzała znacznie mniej sytuacji. - Gol zmienił oblicze spotkania. Graliśmy dobrze, ale później Wisła się trochę wycofała. Utrzymywała się przy piłce, a my mieliśmy problemy. Nie graliśmy tak, jak chcieliśmy - przyznał Probierz. PJ