Po ostatnim sparingu z Dynamem Czeskie Budziejowice (4-2) trener Jacek Zieliński był zadowolony z ofensywy, za to uwagi miał do gry w obronie. Po 45 minutach sparingu z Rabotniczkim Skopje szkoleniowiec mógł całkowicie zmienić zdanie, bo o ile w tyłach krakowianie nie popełniali większych błędów, to w ataku byli bezradni. Wystarczyło spotkanie z trochę lepszym rywalem oraz brak w składzie Pelle van Amersfoorta, by "Pasy" kompletnie nie potrafiły zagrozić bramce rywala. To powinien być sygnał ostrzegawczy dla władz Cracovii, ponieważ Holendrowi z końcem sezonu kończy się kontakt i nie zamierza go przedłużyć, z kolei w drużynie ciągle nie ma bramkostrzelnego napastnika, na którego liczył trener Jacek Zieliński. Przez rozpoczęciem przygotowań szkoleniowiec nie zamierzał drenować kasy transferami, ale liczył, że w końcu dostanie zawodnika, który będzie w stanie zdobyć więcej bramek niż jesienią Filip Piszczek (dwie) czy Marcos Alvarez (jedną), o Filipie Balaju i Rivaldinho nie wspominając (zero). Bez braku wzmocnień trener Zieliński próbuje układać drużynę taktycznie i jest już niemal pewne, że wiosną "Pasy" będą grały trzema obrońcami. Trio defensorów wspomagane dwoma wahadłowymi na wiele nie pozwalało piłkarzom Rabotniczkiego, a w pierwszej części jedynym zagrożeniem ze strony Macedończyków były strzały z dystansu, z których niektóre latały na wysokości okolicznych palm. Wygląda również na to, że wiosną Cracovia będzie próbowała rozgrywać akcje od tyłu. Przynajmniej tego próbuje uczyć drużynę Zieliński, choć przy mocniejszym pressingu rywala, krakowianie kilka razy potrafili się pogubić. Cracovia. Zwycięska bramka Davida Jablonskiego W drugiej części także nie działo się wiele ciekawego, ale krakowianie zdołali zdobyć zwycięską bramkę. Tym razem napastników wyręczył David Jablonsky, który w 53. minucie strzałem głową wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego. Piłkarze Rabotniczkiego mieli okazję do wyrównania, ale dobrze w bramce spisał się Lukas Hrosso. W piątek Cracovia zagra ostatnie spotkanie przed startem ligi, a jej rywalem będzie Spartak Suboticia. W sobotę krakowianie wracają do Polski, a osiem dni później na inaugurację rundy wiosennej podejmują Lecha Poznań. PJ Cracovia - Rabotniczki Skopje 1-0 (0-0) Bramka: Jablonsky (54. po rzucie rożnym) Cracovia: Niemczycki (46. Hrosso) - Jablonsky, Sadiković, Pestka (46. Wójcik) - Myszor (46. Ogorzały), Lusiusz, Knap (46. Rivaldinho), Rakoczy (46. Kapek), Loshaj, Rocha (46. Zaucha) - Piszczek (46. Balaj).