"Punkcik do punktu i będziemy szli w górę tabeli. Inną pozytywną sprawą jest to, że drugi mecz z rzędu zagraliśmy na zero z tyłu, co nam się bardzo rzadko zdarzało" - dodał szkoleniowiec "Pasów".Cracovia jeszcze niedawno była w strefie spadkowej. Humory pod Wawelem poprawiło zwycięstwo dla Śląskiem Wrocław (1-0), a punkt zdobyty w Białymstoku też ma swoją wagę. Obecnie krakowianie są na 12. miejscu, ale mogą zostać wyprzedzeni przez Arkę Gdynia i Piasta Gliwice. Te zespoły swoje mecze w ramach 29. kolejki rozegrają w poniedziałek."Nie był to mecz wielkich lotów. Dużo walki, stałych fragmentów gry. Cieszę się, że nie pozwoliliśmy Jagiellonii rozwinąć się w ataku. Największe problemy mieliśmy przy stałych fragmentach gry, ale z Jagiellonią ma to każdy zespół, więc nie jesteśmy wyjątkiem. Wybroniliśmy się, mamy punkt. Powoli podnosimy się z tego dołu" - zakończył Zieliński.W ostatniej kolejce fazy zasadniczej Ekstraklasy Cracovia podejmie Legię Warszawa.