Nie oznacza to, że w wyjściowej jedenastce "Pasów" nie będzie zmian w porównaniu z sobotnim spotkaniem ligowym z Pogonią Szczecin. Jak przyznał Zieliński, szansę dostanie bramkarz Krzysztof Pilarz, który ostatnio siedział na ławce rezerwowych. - Mamy w głowie, że w piątek gramy mecz ligowy w Łęcznej (z Górnikiem - przyp. red.), a za nami ciężki pojedynek z Pogonią. Jednak Puchar Polski traktujemy bardzo poważnie - powiedział opiekun krakowskiej ekipy podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Rywalem jego drużyny będzie lider pierwszej ligi, który dopiero w minionym sezonie wywalczył awans na zaplecze Ekstraklasy. - Jest to jednak taki papierowy beniaminek. Jak się popatrzy na kadrę Zagłębia, to można zauważyć, że jest tam kilku chłopców z ekstraklasową przeszłością (np. Sebastian Dudek, Grzegorz Fonfara, Krzysztof Markowski, Adrian Paluchowski). Oglądałem kilka ich spotkań i naprawdę zespół ten nieźle gra w piłkę. Dobrze jednak, że mamy takiego rywala, gdyż u nas jest pełna mobilizacja. Nikt nie mówi, że jedziemy na spotkanie z drużyną z niższej klasy rozgrywkowej - powiedział trener Cracovii. We wcześniejszych rundach PP "Pasy" pokonały najpierw Dolcan Ząbki 3-2, a następnie GKS Katowice 3-1 (w obu przypadkach na wyjeździe). Decyzją wojewody śląskiego Piotra Litwy podczas meczu Zagłębia z Cracovią trybuna odkryta i sektor gości Stadionu Ludowego będą zamknięte. Otwarta pozostanie tylko trybuna kryta - poinformowano w poniedziałek na stronie internetowej klubu z Sosnowca. Według tego komunikatu nie już ma biletów na to spotkanie. Mecz Zagłębia z Cracovią rozpocznie się we wtorek o godz. 20.30. Transmisja w Polsacie Sport.