- Chętnie tam wracam, bo z tym miejscem łączy się początek mojej poważnej kariery, przygody z piłką - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej. 18 grudnia 2002 roku Zieliński został trenerem Górnika grającego wówczas na zapleczu Ekstraklasy. Wywalczył z nim awans, a w czerwcu 2004 roku zastąpił go Bogusław Kaczmarek. - W Łęcznej spędziłem piękny okres. Moja drużyna wywalczyła awans o Ekstraklasy. Pierwsze mecze były świętami, mam piękne wspomnienia. Po zakończeniu kontraktu rozstałem się z klubem bez niedomówień. Nie ma żadnych przesłanek, aby tam na mnie krzywo patrzono - dodał Zieliński. W ostatnim meczu między obiema drużynami o sentymentach nie było jednak mowy, a Cracovia z Zielińskim wygrała aż 3-0. - Ale wbrew pozorom wcale nie było łatwo - przypomniał szkoleniowiec, który jest pewny, że piątkowe starcie w Łęcznej będzie zupełnie inne, cytowany przez internetową stronę klubu. "Minęło już pół roku, więc obie drużyny zmieniły się. Czeka nas ciężki mecz. Górnik jest groźnym zespołem i ma tylko trzy punkty mniej od nas. My jednak jedziemy zagrać swoją piłkę, chcemy wygrać i być w tabeli jeszcze wyżej" - dodał. Jak poinformował trener "Pasów" przeciwko Górnikowi nie wystąpi Jakub Wójcicki, który w meczu Pucharu Polski z Zagłębiem Sosnowiec zagrał tylko 36 minut. Jego dublerem będzie Deleu bądź Bartosz Rymaniak. - Badanie USG nie wykazało nic groźnego, ale zawodnik odczuwa dyskomfort. Nie ma sensu go brać na wycieczkę wiedząc, że nie wybiegnie na murawę - powiedział Zieliński. We wtorek Cracovia wygrała w Sosnowcu z Zagłębiem 2-1 w pierwszym meczu ćwierćfinałowej rywalizacji. Na to spotkanie nie pojechali m.in. dwaj młodzi zawodnicy "Pasów": Bartosz Kapustka i Paweł Jaroszyński. "Bartek był mocno poobijany po meczu z Pogonią i chcieliśmy go oszczędzić. Podobnie Jaroszyńskiego" - wyjaśnił szkoleniowiec, cytowany przez internetową stronę klubu, który dodał, że gotowy do gry jest także Piotr Polczak. W Sosnowcu z bardzo dobrej strony zaprezentował się m.in. Mateusz Wdowiak. Nic dziwnego, że krakowscy dziennikarze zapytali trenera właśnie o wychowanka "Pasów" i jego szanse na regularne występy. "Mateusz ma u mnie dobre notowania, ale ma pecha, bo jest duża rywalizacja na jego pozycji. W Sosnowcu zaprezentował się jednak z dobrej strony i czekam na kolejne ruchy" - wyjaśnia szkoleniowiec na łamach cracovia.pl. Po 13 kolejkach spotkań krakowianie w tabeli Ekstraklasy zajmują trzecie miejsce z dorobkiem 21 punktów. Ich najbliższy rywal zgromadził o trzy mniej i jest na dziewiątej pozycji. Mecz Górnik Łęczna - Cracovia odbędzie się w piątek o godz. 20.30.Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Ekstraklasy