Materiał zawiera linki partnerów reklamowych. David Jablonsky kontuzji doznał w niedzielnym spotkaniu z Widzewem Łódź i w 68. minucie musiał zmienić go Michał Siplak. Już pierwsze diagnozy mówiły o poważnej kontuzji, a po badaniu zostały one potwierdzone. Okazało się, że kapitan Cracovii zerwał więzadła krzyżowe i uszkodził łąkotkę. - Potwierdził się czarny scenariusz i konieczny będzie zabieg, ale dojdzie do niego po świętach - przyznaje Jacek Zieliński, trener Cracovii. U szkoleniowca Jablonsky był podstawowym zawodnikiem. W tym sezonie w lidze rozegrał 15 spotkań, a na inaugurację rundy wiosennej zdobył jedyną bramkę. Jego brak jest sporym problemem dla krakowian, ale powodów do zmartwień trener Zieliński ma znacznie więcej. Przed rundą wiosenną z klubem pożegnał się bowiem Matej Rodin, wcześniej poważnej kontuzji nabawił się Kamil Pestka, a teraz Jablonsky. Kto w takim razie w kolejnym meczu będzie dowodził defensywą "Pasów"? - Zobaczymy w sobotę w Szczecinie, bo teraz nie będę się odkrywał ze składem. Ale to nie jest tak łatwo powiedzieć: "ty masz być liderem obrony". To trzeba mądrze poustawiać - przyznaje Zieliński. - Kontuzja Davida mocno krzyżuje nam szyki. Najpierw odchodzi Matej Rodin, teraz facet, który miał być za niego liderem defensywy łapie ciężką kontuzję. Nie ma co gadać, to są "strzały" trudne do naprawienia - dodaje szkoleniowiec. Z powodu żółtych kartek trener Cracovii w Szczecinie nie będzie mógł skorzystać także z Michała Rakoczego, a Jakub Myszor jest kolejnym zawodnikiem, którego z gry wyklucza uraz. Pogoń Szczecin - Cracovia. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Pogoń Szczecin - Cracovia w sobotę o godz. 17.30. Transmisja w Canal+ Sport, stream na żywo w Polsat Box Go, relacja na Sport.Interia.pl. PJ Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.