- Przed tym meczem czujemy się inaczej zwykle, ale jesteśmy dobrze przygotowani, więc nie ma się czego obawiać. Wiemy na co nas stać. Liczymy na wygraną i dobrą pozycję wyjściową w rewanżu - podkreśla Siplak. Z racji występów w Lidze Europy, piłkarze Michała Probierza mieli krótszy okres przygotowawczy niż zwykle. Dodatkowo szkoleniowiec w ostatnich dniach próbował ukryć swoje działania przed rywalami, o czym pisaliśmy TUTAJ - Dużo pracowaliśmy i na pewno jesteśmy lepsi niż w poprzednim sezonie. Zobaczymy jednak, jak to będzie wyglądało w trakcie meczu - zaznacza Siplak. Dla słowackiego obrońcy wyjazd na mecz nie powinien być wycieczką w nieznane, w końcu wraca do swojej ojczyzny. W Dunajskiej Stredzie zdecydowanie więcej mieszka jednak Węgrów niż Słowaków. - Grałem przeciwko DAC, więc coś o nich wiem. Zespół trochę się zmienił, ale dalej grają podobną piłkę, choć mają innego trenera i kilku zawodników. To dobra drużyna - uważa Siplak. - Oglądaliśmy jak się prezentują i liczę, że wygramy. Dunajska jest jednak specyficzna, bo mają bardzo oddanych kibiców. Atmosfera na pewno będzie gorąca - dodaje. Siplak nie zgadza się jednak z opinią, że krakowanie są faworytami spotkania i przestrzega przed lekceważeniem wicemistrza Słowacji. - W takich meczach faworyta nie ma, szanse oceniam 50 na 50. Oni mają jakość, my również, ale liczę, że będziemy lepiej przygotowani i wygramy - kończy słowacki obrońca Cracovii. PJ