Tabela Ekstraklasy - zobacz Na początku mecz był wyrównany. W 22. minucie przed ogromną szansą na zdobycie gola był zespół Zawiszy, ale Żytko i Perdjić poradzili sobie z Drygasem. Chwilę później z daleka huknął Boljević, ale piłka przeleciała obok bramki. Później na boisku rządziły "Pasy" - świetne okazje zmarnowali Nykiel i Boljević. W 44. minucie Steblecki miał idealną szansę, stając naprzeciw Kaczmarka, minął go, ale obrońca gości wyjaśnił sytuację. Pierwsza połowa stała na niezłym poziomie. Obie drużyny stworzyły sobie kilka szans do zdobycia gola, nie brakowało walki w środku boiska. Druga połowa zaczęła się od bardzo groźnej akcji Zawiszy, ale Luis Carlos nie zdołał pokonać bramkarza Cracovii. Przez następne minuty inicjatywę miały "Pasy". Do straty pierwszego gola raz po raz były bliskie objęcia prowadzenia. Jednak w 73. min źle zachowała się krakowska defensywa przy rzucie rożnych dla bydgoszczan i Kamil Drygas umieścił piłkę w siatce. Wynik spotkania ustalił w 86. min Bernardo Vasconcelos, który wykorzystał rzut karny. Po meczu powiedzieli: Ryszard Tarasiewicz (trener Zawiszy): "Każde chce być w tej pierwszej ósemce po 30 kolejkach spotkań. Trzeba było zrobić ten pierwszy krok do tego. Dobra organizacja gry, wiara w końcowy sukces, dyscyplina, zimna krew pozwoliły osiągnąć nam dziś korzystny rezultat. Zwycięstwo jest zasłużone. Liczę na to, że w meczu z Lechią Gdańsk kibice Zawiszy będą nas dopingować (w Krakowie - tego nie czynili, mimo że byli obecni - przyp. red)". Wojciech Stawowy (trener Cracovii): "Przegraliśmy bardzo ważne spotkanie. Graliśmy z zespołem, z którym przed tym meczem sąsiadowaliśmy w tabeli. Zostało przecież nie tak dużo pojedynków do zakończenia pierwszej fazy rozgrywek. Po pierwszej połowie nic nie wskazywało na to, że będziemy grać tylko do straty pierwszego gola. Trudno mi teraz ocenić dlaczego tak się stało. Wygrała drużyna, która była bardziej konsekwentna. Miała też więcej szczęścia, ale to zwykle sprzyja lepszym". Cracovia - Zawisza Bydgoszcz 0-2 (0-0) Bramki: 0-1 Kamil Drygas (73-głową), 0-2 Bernardo Vasconcelos (86-karny). Żółta kartka - Cracovia: Sebastian Steblecki, Mateusz Żytko. Zawisza Bydgoszcz: Michał Masłowski. Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 8˙001. Cracovia: Matko Perdijic - Krzysztof Nykiel, Mateusz Żytko, Damian Dąbrowski, Adam Marciniak - Sebastian Steblecki (56. Bartłomiej Dudzic), Sławomir Szeliga (67. Edgar Bernhardt), Krzysztof Danielewicz (86. Przemysław Kita), Rok Straus, Saidi Ntibazonkiza - Vladimir Boljevic. Zawisza Bydgoszcz: Wojciech Kaczmarek - Igor Lewczuk, Andre Micael Pereira, Łukasz Skrzyński, Sebastian Ziajka - Jakub Wójcicki (80. Paweł Wojciechowski), Sebastian Dudek, Kamil Drygas, Michał Masłowski (90+2. Hermes), Luis Carlos (90. Piotr Petasz) - Bernardo Vasconcelos. Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy