Wyniki, tabela, statystyki Ekstraklasy - TUTAJ! - Szkoda, że o wyniku zadecydował rzut karny. Nie byliśmy gorszym zespołem - powiedział trener Zagłębia Piotr Stokowiec. Stokowiec miał na myśli sytuację z 61. min, gdy nastrzelona piłka trafiła w rękę Adriana Rakowskiego, a sędzia wskazał "na wapno". Jacek Zieliński, szkoleniowiec Cracovii, tym razem tylko na ławce zostawił kapitana Piotra Polczaka, który wracał po pauzie za kartki, a także Deleu, natomiast Marcin Budziński odpoczywał za nadmiar "żółtek". Az czterech zmian w porównaniu z przegranym meczem z Lechią Gdańsk dokonał Piotr Stokowiec. Aleksandar Todorovski pauzował za żółte kartki, zastąpił go Damian Zbozień, a na ławkę rezerwowych trafili: Krzysztof Janus, Łukasz Piątek i Michal Papadopulos. Ich miejsce zajęli: Arkadiusz Woźniak, Adrian Rakowski i Krzysztof Piątek. Już w czwartej minucie po dośrodkowaniu Mateusza Cetnarskiego, który zastępował Polczaka w roli kapitana, z rzutu rożnego z bliska "główkował" jeden z najlepszych specjalistów w grze powietrznej w Ekstraklasie, czyli Miroslav Czovilo, jednak jego uderzenie sparował Martin Polaczek, a dobitka Florina Bejana przeszła daleko od bramki. Z kolei w siódmej minucie z kornera podawał Filip Starzyński, głową z kilku metrów przymierzył Arkadiusz Woźniak, ale Grzegorz Sandomierski zdołał sparować piłkę nad poprzeczkę. W odpowiedzi "Pasy" wyprowadziły kontrę - Mateusz Wdowiak, który tym razem otrzymał szansę od pierwszej minuty, podał do innego zazwyczaj rezerwowego w ekipie gospodarzy Tomasza Vestenicky'ego. Słowak przyjął piłkę, jednak jego strzał został zablokowany przez obrońców. Czovilo mógł zdobyć bramkę także w 25. minucie, ale otrzymawszy dobre, choć trochę przypadkowe podanie od Vestenicky'ego, uderzał tym razem po ziemi i został zablokowany. Chwilę wcześniej goście domagali się odgwizdania rzutu karnego za domniemane zagranie ręką Pawła Jaroszyńskiego, jednak sędzia Daniel Stefański zdecydowanym gestem nakazał grać dalej. W 59. minucie gospodarze stanęli przed szansą, gdy Polaczek nie wyłapał dośrodkowania z rzutu wolnego, piłkę przejął Vestenicky, ale jego strzał z woleja został wybity sprzed linii. Dwie minuty później "Pasy" objęły prowadzenie. Rajdem lewą stroną popisał się Bartosz Kapustka. Gdy wydawało się, że młody reprezentant Polski już nic nie zrobi z tej akcji, bo zdecydowanie wyprzedził kolegów z drużyny, ten wycofał piłkę do Erika Jendriszka. Słowak uderzył, trafiając w rękę stojącego w polu karnym Rakowskiego. Sędzia Stefański, mimo protestów piłkarzy KGHM Zagłębia, wskazał na "wapno". "Jedenastkę" mocnym strzałem wykorzystał Cetnarski, dla którego był to 11. gol w tym sezonie. Lubinianie najlepszą okazją na wyrównanie mieli w 82. minucie. Po podaniu Starzyńskiego rajd lewą stroną przeprowadził Luis Carlos, Brazylijczyk ściął do środka i uderzył tuż zza pola karnego, jednak trafił piłką w słupek. Cracovia zrewanżowała się więc temu rywalowi za dwie porażki w sezonie zasadniczym - 2-4 w Lubinie i 1-2 w Krakowie. Podopieczni Zielińskiego odnieśli też pierwszą wygraną na własnym stadionie od 13 lutego, kiedy pokonali Górnika Zabrze. W tabeli "Pasy" awansowały na trzecie miejsce, zbliżając się do drugiego Piasta Gliwice na cztery punkty. Ekstraklasa nie zwalnia tempa. KGHM Zagłębie już w piątek podejmie w Lubinie Ruch, a Cracovia tego samego dnia zagra w Warszawie z liderem Legią. Z Krakowa Paweł Pieprzyca Cracovia - KGHM Zagłębie Lubin 1-0 (0-0) Bramka - Cetnarski (61., karny) Cracovia: Sandomierski - Wójcicki (58. Deleu), Wołąkiewicz, Bejan, Jaroszyński - Wdowiak (65. Zjawiński), Kapustka Czovilo, Jendriszek - Cetnarski (88. Diabang) - Vestenicky. KGHM Zagłębie: Polaczek - Zbozień, Guldan, Dąbrowski, Czotra - Rakowski (80. Papadopulos), Kubicki - Woźniak (85. Błąd), Starzyński, Janoszka (63. Luis Carlos) - K. Piątek Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz). Żółte kartki: Jaroszyński - Rakowski. Widzów: 6000 (6708 podane przez klub). Raport meczowy - TUTAJ!