- Weszliśmy dobrze w mecz. Chcieliśmy grać agresywnie, do tego od razu wykorzystaliśmy sytuację i kontrolowaliśmy spotkanie. Z kolei w drugiej połowie chcieliśmy grać z kontry. Czasem nam to wychodziło, a czasem nie, ale najważniejszy jest wynik i wygrana Cracovii. - Nie chcę oceniać poszczególnych zawodnikach. Gra nas 11, a ważni są nawet ci, którzy wchodzą z ławki. Nikt nigdy nie wie, kiedy nadejdzie zmiana i będzie trzeba pomóc drużynie. - Dobrze zagraliśmy w ofensywie, bo ustawiliśmy sobie mecz, ale cała drużyna dobrze pracowała. - Pamiętam czasy, gdy z Wisłą nie udawało się nam wygrać. Dopiero od kilku tak to się zmienia i oby tak było najdłużej. Z tego trzeba się cieszyć.