W miniony piątek Rada Nadzorcza Ekstraklasy wprowadziła uchwałę, zgodnie z którą kluby najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce mogą obniżyć wynagrodzeniem piłkarzom nawet o 50 procent, byle nie poniżej 10 tys. zł. Z naszych informacji wynika, że krakowianie podjęli indywidualne rozmowy z piłkarzami na temat obniżania ich poborów. - Nie komentujemy uchwały Rady Nadzorczej Ekstraklasy i kwestii ewentualnych rozmów z zawodnikami w zakresie ich wynagrodzenia - powiedział Interii Filip Trubalski, który zastępuje przebywającego na urlopie rzecznika klubu. Cięcia kosztów odczuli też hokeiści, którym nie udało się awansować do półfinału mistrzostw Polski. <a href="https://sport.interia.pl/plh/news-phl-comarch-cracovia-oszczedza-i-rezygnuje-z-damiana-kapicy,nId,4411665">Serwis Hokej.net donosi, że "Pasy" mogą zrezygnować nawet z lidera Damiana Kapicy. </a>Z naszej informacji wynika z kolei, że niemal wszyscy hokeiści dostali wypowiedzenia umów. Klub liczy na to, że po zakończeniu epidemii związani z Krakowem zawodnicy zgodzą się grać za niższe stawki. Kryzysu mogą nie wytrzymać inne ośrodki hokejowe, które nie mają tak możnego sponsora jak Comarch, więc wybór wśród wolnych zawodników może być większy, a co za tym idzie, zarobki mogą się obniżyć. Wracając do piłkarzy, zespół Michała Probierza jest jednym z dwóch, który awansował do półfinału Pucharu Polski. Zatem "Pasom" szczególnie zależy na tym, aby sezon został dokończony. Od zdobycia PP dzielą ich tylko dwa mecze. Prezes PZPN-u Zbigniew Boniek, w rozmowie z Interią, zadeklarował, że jest zdeterminowany, by krajowy puchar rozstrzygnąć choćby w czerwcu, jeśli wcześniej na to sytuacja nie będzie pozwalała. Nie ma co ukrywać, że do ewentualnie wznowionych rozgrywek drużyny będą musiały budować formę od nowa. Od 13 marca wszystkie, w tym Cracovia, trenują indywidualnie, a przecież ćwicząc w domach piłkarze nie są w stanie wypracować tego, co z drużyną i trenerem na pełnowymiarowym boisku. - Po zawieszeniu rozgrywek ligowe zawodnicy Cracovii otrzymali kilka dni odpoczynku oraz wytyczne dotyczące m.in. monitorowania temperatury i pozostania w domach. Od 22 marca zawodnicy wrócili do treningów indywidualnych, które trwają cały czas -powiedział Trubalski. Dodał, że w przypadku zawodników, trenerów, jak i pracowników klubu nie miało miejsce zarażenie koronawirusem SARS-CoV-2. MB