Atak koronawirusa to ciężki czas dla wszystkich. Wychodzenie na zewnątrz nie jest wskazane, więc ludzie w domach zabijają czas jak mogą. Jedni czytają książki, inni oglądają seriale, a jeszcze inni codziennie mają przeprowadzać treningi. Janusz Gol, uznany przez tygodnik "Piłka Nożna" najlepszym zawodnikiem Ekstraklasy ubiegłego roku, swoje zadanie wykonuje w towarzystwie... misiów, wózka dla lalek i kilkuletniej córki. Janusz Gol w treningach nie ma jednak co liczyć na wsparcie małżonki. - Moje jedyne ćwiczenie, to jedzenie - przyznaje Dorota Gol. Żona kapitana "Pasów" ma jednak inne pasje, a mianowicie modę i lifefestyle. Na co dzień jest także blogerką, a teraz stawiła czoła niecodziennemu wyzwaniu. - Jest mi niezmiernie miło poinformować o współpracy jaką podjęłam z Cracovią. Mam nadzieję, że projekt przypadnie Państwu do gustu - napisała na Twitterze. A oto efekt pracy pani Doroty: Projekt części kibiców przypadł do gustu, choć niektórzy nie byli zachwyceni umieszczoną na koszulce zebrą. - Kojarzy się za bardzo z Juventusem Turyn. To ich maskotka - napisał jeden z fanów, a inni dopytywali, czy zestaw trafi do otwartej sprzedaży. Dziś już wiemy, że ani w sklepie klubowym, ani przez internet nie będzie można go nabyć. Powód? Projekt był tylko prima-aprilisowym żartem. PJ