Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Cracovia - Śląsk! Już pierwsze minuty pokazały, że Cracovia nie ma zamiaru odkryć się, a swojej szansy będzie szukała w kontratakach. Śląsk rozgrywał atak pozycyjny, a "Pasy" cofnięte na własną połowę czekały na błąd rywali (posiadanie piłki: 37-63 procent już po pierwszym kwadransie). W pierwszej połowie więcej groźnych akcji wypracowali goście, ale także "Pasy" miały okazje do zdobycia bramek. Groźnie, choć niecelnie strzelali Rok Elsner i Johan Voskamp, świetne okazje miał Sebastian Mila, ale lider Śląska nie mógł czysto trafić w piłkę. Tak było w 11. i 21. minucie, a w 26. spudłował z rzutu wolnego z 18 metrów. O skuteczności gości świadczy statystyka strzałów - jeden celny z 11 w pierwszej połowie. Po raz pierwszy pod bramką Mariana Kelemena było w 17. minucie, gdy pięknie przymierzył Saidi Ntibazonkiza, jednak bramkarz wicemistrzów Polski sparował piłkę nad poprzeczką. W 20. minucie piłkarze Śląska domagali się "jedenastki" po zagraniu Koena van der Biezena rękoma w polu karnym, ale arbiter nie zareagował. Piłkarze Cracovii sennie rozpoczęli drugą część meczu i Śląsk momentami zamykał rywali w ich polu karnym. "Pasom" udało się wyprowadzić kontrę w 55. minucie. Ntibazonkiza z łatwością ograł Tadeusza Sochę na lewym skrzydle, strzelił z ostrego kąta w okienko, ale Kelemen znakomicie odbił piłkę. Cracovia grała coraz pasywniej, a Śląsk spychał ją coraz głębiej. W końcu w 66. minucie niepilnowany Waldemar Sobota huknął z 15 metrów - Kaczmarek odbił piłkę przed siebie, piłkarz Śląska poprawił, a futbolówka odbiła się od Łukasza Nawotczyńskiego i zmyliła bramkarza Cracovii. Grę "Pasów" ożywił Tamir Kahlon, który zmienił Andrzeja Niedzielana w 69. minucie. Inna sprawa, że wrocławianie po objęciu prowadzenia kompletnie oddali pole rywalom. Pod bramką Śląska było coraz groźniej. W 72. minucie van der Biezen potężnie strzelił tuż zza linii pola karnego, jednak nie trafił w bramkę, a 7 minut później zmarnował "setkę". W ostatnich minutach dobrych okazji do wyrównania nie wykorzystali Ntibazonkiza (nieudany strzał z wolnego z 25 metrów) i Rok Sztraus (jego uderzenie ofiarnie zablokował Piotr Celeban). Po meczu powiedzieli: Orest Lenczyk (trener Śląska): "Obydwie drużyny po ostatnich meczach były w nieciekawej sytuacji. Uważam, że Śląsk wygrał zasłużenie, chociaż piłkarze obu zespołów tal strzelali, jakby nie wiedzieli, jak się zdobywa bramki. Trudne momenty przetrzymaliśmy, a gdy się nadarzyła okazja, to przeprowadzili atak, po którym zdobyliśmy gola. - Atuty Cracovii dzisiaj to w zasadzie Saidi Ntibazonkiza, który w trakcie meczu gasł jak świeczka na Wszystkich Świętych. Ale do końca był problem, bo po tym jak odpoczął, znowu atakował. Dlatego wykonałem w drugiej połowie zmianę obrońcy, abyśmy utrzymali wynik". Jurij Szatałow (trener Cracovii): "Na pewno komentarz do takiego meczu trzeba odłożyć na bok. Musimy zastanowić się nad sytuacją drużyny. Daję sobie dzień, dwa aby pomyśleć nad swoją obecnością w Cracovii. Posiadam dalej energię do pracy w tym zespole, ale trener nie może cały czas pobudzać całego zespołu do walki. Musi być ktoś taki od wewnątrz drużyny. Na dziś takiej osoby nie ma. - To jest już siódma kolejka spotkań, a my wciąż szukamy pomysłu na naszą grę. Chociaż dziś, przy odrobinie szczęście, mogliśmy zremisować. Może to brzmi banalnie, ale brakuje nam też szczęścia. Nie chcę, aby wyglądało, że uciekam z tonącego statku. Dlatego też chcę porozmawiać z prezesem prof. Filipiakiem o tej sytuacji". Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy Cracovia - Śląsk Wrocław 0-1 (0-0) Bramka: 0-1 Waldemar Sobota (66). Żółta kartka - Cracovia: Sławomir Szeliga, Andrzej Niedzielan, Arkadiusz Radomski, Tamir Kahlon. Śląsk Wrocław: Rok Elsner, Waldemar Sobota, Piotr Ćwielong. Sędzia: Tomasz Gorbawski (Opole). Widzów 7614. Cracovia: Wojciech Kaczmarek - Andraz Struna, Łukasz Nawotczyński, Arkadiusz Radomski, Krzysztof Nykiel - Aleksejs Visnakovs (69. Rok Sztraus), Vladimir Boljević, Sławomir Szeliga (76. Jan Hoszek), Saidi Ntibazonkiza - Koen van der Biezen, Andrzej Niedzielan (66. Tamir Kahlon). Śląsk Wrocław: Marian Kelemen - Tadeusz Socha (78. Amir Spahić), Piotr Celeban, Dariusz Pietrasiak, Mariusz Pawelec - Waldemar Sobota, Dariusz Sztylka, Sebastian Mila (60. Mateusz Cetnarski), Rok Elsner, Łukasz Madej (76. Piotr Ćwielong) - Johan Voskamp.