Szkoleniowiec od dłuższego czasu daje jasno do zrozumienia, że nie jest zwolennikiem obecnego systemu rozgrywek. Zamiast rozgrywania tzw. rundy zasadniczej, a następnie podziału na grupę mocniejszą i słabszą, zdecydowanie bardziej wolałbym powiększenie ligi do 18 drużyn i rywalizację systemem mecz - rewanż. - Najwyższy czas, byśmy grali jak normalnie ligi, a zamiast tego najważniejsze mecze rozgrywamy w ostatnim miesiącu sezonu. Nigdy się na to nie zgadzałem i nigdy się na to nie zgodzę. To nie fair wobec zespołów, bo w grę wchodzą podróże i mecze w inne dni. To nie powinno tak wyglądać i moim zdaniem 18-zespołowa liga jest najlepsza - podkreśla Probierz. W tym sezonie sytuacja będzie jeszcze bardziej skomplikowana, ponieważ na prośbę Polskiego Związku Piłki Nożnej, sezon zakończy się tydzień wcześniej. Wszystko po to, by reprezentacja Polski mogła jak najlepiej przygotować się do mistrzostw Europy. Takie rozwiązanie sprawia jednak, iż terminarz staje się jeszcze bardziej napięty, a najważniejsza faza sezonu zostanie rozegrana w mniej niż miesiąc. Każdy z zespołów ostatnich siedem spotkań (w grupie słabszej lub mocniejszej) ma zaplanowane między 18/19 kwietnia a 16/17 maja. - Przez przyspieszenie zakończenia sezonu rozgrywki będą jeszcze bardziej zwariowane, bo zespoły, które awansują do półfinału i finału Pucharu Polski [2 maja - przyp. red.], będą praktycznie grały ciągle. Dlatego istotne będą przygotowania i posiadanie silnej kadry - podkreśla Probierz. Cracovia jest jednym z sześciu klubów, które walczą zarówno w Pucharze Polski, jak i Ekstraklasie. W tej sytuacji przy Kałuży planują wzmocnienia, o czym pisaliśmy <a href="https://sport.interia.pl/klub-cracovia/news-cracovia-probierz-potwierdzil-transferowe-przymiarki,nId,4250229" target="_blank">TUTAJ</a>. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-2019-2020,cid,3" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę PKO Ekstraklasy</a> PJ