- Po 100 dniach mojej pracy w Cracovii zdaję sobie sprawę, że nie jest tak, jak wszyscy byśmy chcieli. Wiele splotów okoliczności do tego doprowadziło. Musimy pokazać charakter do grania i udowodnić, że potrafimy walczyć z przeciwnościami. Analizując ostatnie dni, to pojawiła się celna krytyka i trzeba ją przyjąć. Nagle w tydzień nie można wszystkiego zmienić. Pewni zawodnicy nie wytrzymali presji w ostatnich dniach, ale musimy ich wspierać i im pomagać. Po deszczu zawsze wychodzi słońce - mówił szkoleniowiec Cracovii na dzisiejszej konferencji prasowej. - W ostatnim przegranym meczu z Wisłą Płock po raz pierwszy w tym sezonie mieliśmy lepsze statystyki, popełniliśmy jednak błąd młodości. Przy stanie 1-1 trzeba było grać spokojnie, a nie atakować w siedmiu, ośmiu. Bramka na 1-2 podłamała zawodników. My nie wykorzystaliśmy sytuacji, kiedy mogliśmy otworzyć mecz, a potem strzelić na 2-1. Wojownik zazwyczaj dostaje jakieś ciosy, ale trzeba się po nich podnieść. Nieważne, ile razy się padnie, a ile razy się powstanie - obrazowo tłumaczył Probierz. W piątek minie sto dni, od kiedy podjął pracę w krakowskim klubie. Szkoleniowiec zdaje sobie sprawę, że wyniki zespołu odbiegają od oczekiwań. - Wydawało się, że idziemy w dobrym kierunku. Gdybym powiedział, że jest dobrze, to nadawałbym się bardziej do "psychiatryka", a nie na ławkę trenerską. Nie przypuszczałem jednak, że będziemy mieli tyle problemów, które nawarstwiają się z tygodnia na tydzień już od pierwszego mikrocyklu, gdy kontuzji doznał Damian Dąbrowski. Szukam rozwiązań, żeby było dobrze. Jeśli piłkarze sobie z tym poradzą, to wyjdą z tego doświadczenia mocniejsi, a ja ze swojej pracy trenerskiej pamiętam kilka takich okresów, np. w Jagiellonii, gdy przegraliśmy sześć meczów i było ciężko - powiedział trener Cracovii. - Kibice okazują dezaprobatę i mają do nie niej prawo, bo nie zatrudniono mnie po to, abyśmy byli na szesnastym miejscu w tabeli - dodał. W najbliższej kolejce "Pasy" zagrają w Gdyni. Spotkanie jutro o 20.30. Transmisja telewizyjna w Canal + Sport. <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/arka-gdynia-cracovia,4925" target="_blank">Interia zaprasza na tekstową relację na żywo z tego meczu</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/arka-gdynia-cracovia,id,4925" target="_blank">Tutaj znajdziesz relację na żywo na urządzenia mobilne</a><a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/arka-gdynia-cracovia,4925" target="_blank"></a> - W piątek nie zagra Krzysztof Piątek za kartki i tego samego powodu Ołeksij Dytiatjew oraz ci zawodnicy, którzy od dłuższego czasu są kontuzjowani. Mam nadzieję, że po przerwie reprezentacyjnej będę miał już wszystkich piłkarzy do dyspozycji, oprócz Dąbrowskiego, który wypadł praktycznie do końca sezonu - stwierdził Probierz. - Piątka zastąpi Mateusz Szczepaniak, zasłużył sobie na to dobrymi zmianami i pracą na treningach - zakończył trener Cracovii. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-2017-2018,cid,3" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy</a> Pawo