Zapis relacji na żywo z meczu Cracovia - Pogoń SzczecinZ jego przyjściem przy Kałuży wiązano wielkie nadzieje, w końcu do Polski rzadko trafiają wyróżniający się gracze z 2. Bundesligi. W meczu z Pogonią 29-letni zawodnik udowodnił, że piłkarsko potrafi błysnąć, a czasu na aklimatyzację potrzebuje niewiele. Zaczęło się obiecująco i to właśnie za sprawą Alvareza. Niemiec przytrzymywał piłkę, szukał ciekawych rozwiązań, posyłał nieszablonowe podania i wydawało się, że może być lekiem na przewidywalną grę Cracovii. Z czasem jednak wtopił się w mizerne widowisko i efekt był taki, że "Pasy" w pierwszej połowie celnego strzału nie oddały. Po stronie Pogoni byłoby niewiele lepiej, gdyby nie Michał Kucharczyk. Były gracz Legii Warszawa próbował szarpać skrzydłami, a przed przerwą oddał jedyne uderzenie w światło bramki. Po przerwie błyszczał już jednak tylko Alvarez. Najpierw strzelił bramkę, choć to akurat nie było specjalnie trudne, bo dobił z metra uderzenie Rivaldinho. Później jednak Niemiec świetnie zgubił rywala, posłał dokładne podanie do Sergiu Hanki i było 2-1 (bramkę na 1-0 dla Pogoni zdobył Adam Frączczak po rzucie rożnym). Alvarez boisko opuścił w 67. minucie, ale tyle czasu wystarczyło, by część kibiców skandowała jego nazwisko. Przedwcześnie z murawy musiał za to zejść Kamil Pestka. Lewy obrońca Cracovii pechowo stanął po interwencji Kucharczyka i został zmieniony. Uraz wygląda na dość poważny, co może być sporym kłopotem dla Michała Probierza, który najbliższe tygodnie będzie musiał radzić sobie także bez Ołeksija Dytiatjewa, Radosława Kanacha i Sylwestra Lusjusza. Jakby złych wiadomości dla Cracovii było mało, to po przerwie z boiska utykając zszedł także Sergiu Hanca. Teraz przed lekarzami "Pasów" spore wyzwanie, bo już w czwartek krakowianie grają w Malmoe o awans do II rundy eliminacji Ligi Europejskiej. Z Krakowa Piotr Jawor Zobacz wyniki, terminarz i tabelę PKO Ekstraklasy