Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu Cracovia - Pogoń Szczecin Tutaj znajdziesz zapis relacji na żywo na urządzenia mobilne z meczu Cracovia - Pogoń To rzadki widok, że po takiej porażce trybuny świętują, a piłkarze tańczą na środku murawy. A tak było przy Kałuży - gdy sędzia zagwizdał po raz ostatni, z trybun popłynęło: "Dziękujemy". - To był wspaniały sezon Cracovii - podsumował spiker. I w sumie miał rację, bo po fatalnym początku krakowianie przeszli niesamowitą metamorfozę, a na koniec mieli jeszcze szczęście i dzięki temu skończyli sezon tuż za podium. Jedno jest jednak pewne - jeśli przyszli rywale Cracovii w eliminacjach Ligi Europejskiej będą analizowali jej grę pod kątem meczu z Pogonią, to choćby pochodzili z ligi półamatorskiej, to na pewno nie poczują, że stoją na straconej pozycji.Z Pogonią krakowianie byli nieskuteczni, w obronie ucinali sobie drzemki, a kibice w pewnym momencie nie wytrzymali i pod adresem gry zawodników zaczęły padać niewybredne hasła. W pierwszej połowie Cracovia zamiast gry w piłkę jakby nasłuchiwała wieści z Gdańska, gdzie Jagiellonia rywalizowała z Lechią. Przez pewien czas remis w tamtym spotkaniu "Pasy" satysfakcjonował, więc krakowianie nie rzucali się do ataków. Co prawda piłkarze Michała Probierza mieli przewagę, ale w 45 minut stworzyli podręcznik pt. "Jak nie przeprowadzać ataku pozycyjnego". Damian Dąbrowski dośrodkował piłkę na wysokości trzeciego piętra, Mateusz Wdowiak kopał w kolana rywali, a Niko Datković posyłał podania prosto w ręce Jakuba Bursztyna, bramkarza Pogoni. Krakowianom nie szło, ale póki w Gdańsku był remis, to nic złego się nie działo. Tyle że wynik znad morza w głębokim poważaniu miała Pogoń. Szczecinianie przeprowadzili jeden atak - w 31. minucie Zvonimir Kożulj dograł w pole karne, a tam obrońców gospodarzy ubiegł Soufian Benyamina i nie dał szans Michałowi Peszkoviczowi. "Jesteśmy z wami, Cracovio jesteśmy z wami" - momentalnie krzyknęły trybuny, ale większość śpiewających chyba nie mogła uwierzyć w to, że prowadząca przez pół godziny grę Cracovia właśnie powoli traci szanse na europejskie puchary. Bramka trochę rozruszała gospodarzy, a efektem były dwa groźne, ale zblokowane strzały Javiego Hernandeza. Krakowianie do szatni schodzili w kiepskich nastrojach, ale poprawiły je wieści z Gdańska, gdzie Jagiellonia przegrywała z Lechią, co ciągle dawało piłkarzom Probierza europejskiej puchary. W drugiej części spotkanie się rozkręciło. Cracovia nie miała nic do stracenia, więc ruszyła do ataku. Efekt? Strzał Cabrery po błędzie Bursztyna, który w ostatniej chwili wybił jednak Jarosław Fojut oraz zblokowane uderzenie Wdowiaka. Pogoń nie zamierzała jednak ustawiać się tylko w roki wyczekującego, tylko groźnie kontrowała. Pierwszy sygnał ostrzegawczy to zablokowane uderzenie Radosława Majewskiego, drugi to piękna parada Peszkovicza po uderzeniu Podstawskiego, a trzeciego już nie było, bo Kożulj zza pola karnego uderzył wystarczająco mocno oraz niezwykle precyzyjnie i Pogoń prowadziła już 2-0. Od 75. minuty kibice Cracovii w nadziei na europejskie puchary nie patrzyli już na murawę, ale w telefony komórkowe. Tylko porażka Jagiellonii w Gdańsku mogła im jeszcze dać eliminacje do Ligi Europejskiej, bo przy Kałuży było już 0-3. Cała defensywa "Pasów" przysnęła, goście szybko rozegrali rzut wolny i Majewski huknął mocno, choć nie bez winy był też Peszkovicz. Niemal w tym samym momencie Lechia zdobyła jednak drugą bramkę i mimo fatalnego wyniku oraz fatalnej gry "Pasy" puchary miały na wyciągnięcie ręki. Do końca gospodarze jakby czuli, że ich los rozstrzygnie się w Gdańsku, a gdy dowiedzieli się o porażce Jagiellonii, na trybunach zaczęło się świętowanie. Cracovia zajęła czwarte miejsce i zagra w pierwszej rundzie eliminacji do Ligi Europejskiej. Z kolei Pogoń, dzięki wygranej, wyprzedziła Lecha Poznań i zakończyła sezon na siódmej pozycji. Cracovia - Pogoń Szczecin 0-3 (0-1) Bramka: Benyamina (31. podanie Kożulja), Kożulj (65.), Majewski (74.). Cracovia: Peszković - Rapa, Helik, Datković, Sipliak - Hernandez, Dąbrowski (75. Budziński), Gol, Dimun (46. Hanca), Wdowiak - Cabrera (67. Piszczek). Pogoń: Bursztyn - Matynia, Fojut (82. Zurawski), Walukiewicz, Bartkowski - Kożulj (90. Kozłowski), Majewski, Podstawski, Stec (85. Kowalczyk), Drygas - Benyamina. Sędziował Piotr Lasyk (Bytom). Żółte kartki: Hernandez, Sipliak - Podstawski, Fojut, Walukiewicz . Widzów: 12 768. Z Krakowa Piotr Jawor Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz Ranking Ekstraklasy - sprawdź!