Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz Probierz został odesłany na trybuny w spotkaniu ostatniej kolejki z Zagłębiem Lubin. - Nie jestem taki, że teraz będą udawał, że nic na tym meczu nie robiłem. Po stracie bramki kopnąłem w reklamy i za to zostałem ukarany. Ale co, teraz to już nawet nie można emocji pokazywać? Za to dostaje się dwa mecze? - denerwował się Probierz. Decyzją Komisji Ligi szkoleniowiec z trybun będzie obserwował mecze z Piastem w Krakowie i wyjazdowy w Gdańsku z Lechią. - Ale teraz będą się przyglądał jak inni będą karani, bo u nas jest tak, że jak zdarza się okazja, to trzeba Probierzowi przywalić. A ja tylko zawsze mówię, jak jest - podkreśla Probierz. W jego zastępstwie drużynę poprowadzi drugi trener Grzegorz Staszewski. Probierz od pewnego czasu przygotowuje swojego asystenta do tego zadania i między innymi dlatego zabronił mu udzielania wywiadów. - Proszę nie mieć do niego pretensji, że nie rozmawia z mediami, bo to jest moja decyzja. Teraz powinien skoncentrować się tylko na potyczce z Piastem - zaznacza. - To będzie nasze kolejne spotkanie o utrzymanie. Dziwiłem się ekspertom Canal+, gdy podczas naszego meczu z Zagłębiem Lubin mówili, że byt w Ekstraklasie mamy zapewniony, więc powinniśmy zagrać juniorami. Przecież z naszej strony oznaczałoby to brak szacunku do rozgrywek. Gdybym tak zrobił, byłbym samobójcą. Chcemy wygrywać i na koniec zająć dziewiąte miejsce - podkreśla Probierz. Szkoleniowiec podczas sobotniego spotkania z Piastem na pewno będzie w kontakcie ze swoją ławką rezerwowych. Zresztą Probierz nawet nie kryje, że miejsce na trybunach zajmie tuż za rezerwowymi. - Z ciekawości popatrzę z innej perspektywy - zaznacza. Mecz Cracovia - Piast w sobotę o godz. 15.30, relacja w Interii. Piotr Jawor