Po słabym początku sezonu "Pasy" zaczęły spisywać się coraz lepiej, a wyjazdowe mecze z Pogonią Szczecin i Piastem miały dać odpowiedź, w jakim miejscu znajduje się ta drużyna. "Portowcy" to przecież trzeci zespół poprzednich rozgrywek, a Piast niedawno był mistrzem Polski i jest prowadzony przez trenera Waldemara Fornalika od kilku lat.I w tych spotkaniach Cracovia wywalczyła cztery punkty. W obu meczach podopieczni Probierza przegrywali, ale potrafili odwrócić losy. W Szczecinie wystarczyło to do wywalczenia punktu, w Gliwicach już do trzech "oczek". W poniedziałek "Pasy" zaprezentowały się świetnie przy stałych fragmentach gry. Najpierw dwa razy w punkt dośrodkował Michal Sipliak, piłkę głową do siatki skierowali Cornel Rapa i Pelle van Amersfoort. Dośrodkowania to ma być groźna broń Cracovii, o czym mówił trener Probierz na konferencji prasowej, porównując styl prowadzonej przez niego drużyny do Manchesteru United Aleksa Fergusona. Cracovia. Hat-trick van Amersfoorta W drugiej połowie goście dołożyli kolejne dwa trafienia tym razem po kontrach. Kończył je van Amersfoort, a rozpoczynał Sipliak, tak więc Holender zanotował hat-tricka, pierwszego w barwach "Pasów", a Słowak w większym lub mniejszym stopniu miał udział przy wszystkich bramkach swojej drużyny. Van Amersfoort ma już na koncie siedem goli w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy i jest liderem klasyfikacji strzelców, a w najlepszym sezoni zdobył osiem bramek w lidze, więc powinien spokojnie pokusić się o poprawienie tego wyniku.Holender nie jest napastnikiem, ale fantastycznie potrafi wejść w pole karne (co pokazał przy pierwszym swoim golu) i ma świetnie ułożoną stopę (co pokazał przy trafieniach dwa i trzy). W poniedziałek do wyjściowej jedenastki wrócił podstawowy napastnik Marcos Alvarez, który poprzednio grał w szóstej kolejce, a potem leczył uraz. Niemiec nie strzelił gola, ale miał bardzo duży udział przy trzeciej bramce, kiedy podał na wolne pole do Karola Knapa, którego strzał obronił František Plach, ale przy dobitce van Amsersfoorta nie miał już szans. Cracovia. Prezent na urodziny Michała Probierza Piłkarze triumfując w Gliwicach sprawili szkoleniowcowi wspaniały prezent na urodziny, bo Probierz w piątek skończył 49 lat. Natomiast strzelenie czterech goli przez "Pasy" w jednym meczu to wydarzenie. Poprzednio ta sztuka w lidze udała im się w kwietniu 2019 roku, kiedy przy Kałuży pokonali Lechię Gdańsk 4-2. Najlepiej pod tym względem za trenera Probierza było w pierwszym sezonie jego pracy z Cracovią, czyli 2017/18. Wtedy to dwa razy jego piłkarze zdobywali po cztery bramki, raz u siebie i raz na wyjeździe, wygrywając w grudniu 2017 roku z Górnikiem w Zabrzu 4-0. Po poniedziałkowym zwycięstwie nad Piastem zespół z Kałuży awansował w tabeli na ósme miejsce, wyprzedzając m.in. Wisłę Kraków. I legitymuje się serią pięciu meczów bez porażki w lidze.Kolejny rywalem "Pasów" w PKO BP Ekstraklasie będzie Stal Mielec. I to podopieczni Probierza, mimo że rywal wygrał ostatnie spotkanie, będą w tym starciu faworytem. Mecz odbędzie się 2 października o 15.00. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę PKO BP Ekstraklasy