W poprzednim sezonie okazję do gry dostawał m.in. Kamil Pestka (dziś wypożyczony do Chrobrego Głogów), a jesienią Sebastian Strózik (obecnie kontuzjowany). Wiosną w Cracovii nie zagrał już jednak żaden nastolatek i nie zanosi się, by ta sytuacja szybko się zmieniła. - Na razie będą występowali ci, którzy wywalczą miejsce w składzie. Trzeba być sprawiedliwym... Po porażce w Płocku mamy tylko trzy punkty przewagi nad grupą spadkową, a przez słaby start sezonu nasz margines błędu bardzo się zmniejszył - zaznacza Probierz. Zbijanie kokosów W klubie jednak wszyscy liczą na młodych, szczególnie że to właśnie na nich "Pasy" w ostatnich latach zbiły kokosy. Mateusz Klich został sprzedany za 1,5 mln euro, Bartosz Kapustka za 5 mln euro, a Krzysztof Piątek ograł się przy Kałuży i w wieku 22 lat odszedł do Genoi za 4,5 mln euro, a następnie do AC Milan za 35 mln euro! - Wzorem dla wszystkich młodych, a nawet mottem naszego klubu, powinno być: "Podążaj drogą Krzyśka Piątka". Tylko w piłce można tak szybko zmienić status życia. Przygotowaliśmy go do tego wyjazdu, a ja cieszę się, że z młodych zawodników, których kiedyś trenowałem, żaden nie wraca do Polski, mówiąc: "trener mnie lubi" lub "zajęcia są za ciężkie" - podkreśla Probierz. Dziś w Cracovii podstawowymi zawodnikami, którzy kwalifikują się do definicji "młodego piłkarza" (choć mocno naciąganej), są: 23-letni Michał Helik i rok młodszy Mateusz Wdowiak. Pierwszy wrócił do składu po słabszym okresie, drugi na razie jest jednym z najlepszych ofensywnych graczy "Pasów". - Po Mateuszu widać jak cienka granica dzieli czasem od pierwszego składu... Mamy kilku graczy, którzy czekają na szansę, ale wciąż mają za małe umiejętności, by wygryźć zawodników z podstawowego składu - tłumaczy Probierz. Sięgają po rezerwy Pod względem szkolenia młodzieży w Cracovii ma się wkrótce jednak wiele zmienić. Całkowitą pieczę nad tym przejął Probierz, który został również wiceprezes klubu. To on zajmuje się przygotowaniem planu, opieką nad młodymi graczami, a nawet koordynuje budowę bazy treningowej w Rącznej. Kolejnym krokiem wykonanym przez "Pasy" ma być przywrócenie zespołu rezerw. Klub już rozmawiał z Małopolskim Związkiem Piłki Nożnej i jest blisko tego, by druga drużyna Cracovii w przyszłym sezonie wystartowała od czwartej ligi. Rezerwy mają trenować według podobnych założeń, a nawet w podobnym czasie, co pierwsza drużyna. Dzięki temu drugi zespół ma się stać bezpośrednim zapleczem ekstraklasowej drużyny. Piotr Jawor