Probierz nie jest wylewny w słowach, jeśli chodzi zdradzanie szczegółów rozmów transferowych. Po wmurowaniu aktu erekcyjnego w sprawie budowy ośrodka szkoleniowego Cracovii w podkrakowskiej Rącznej odkrył jednak rąbka tajemnicy. Okazuje się, że "Pasy" nie pozostaną bezzębne w ataku, jeśli Airam Cabrera nie złagodzi żądań w sprawie wysokości nowego kontraktu. Probierz ma już wstępne porozumienie z nowym napastnikiem, a w ataku może grać też pozyskany ostatnio Portugalczyk Rafael Lopes. - To ważny piłkarz, bo jest uniwersalny. Może grać na kilku pozycjach - jako napastnik, czy na bokach pomocy, a wiemy też, że w lidze musi grać młodzieżowiec. Chcemy zbudować szeroką, stabilną kadrę - zapewnia wiceprezes. Nie kryje też, że klub rozmawia z gwiazdą Arki Gdynia - Marko Vejinoviciem - Sytuacja nie jest łatwa, on jest zawodnikiem AZ Alkmaar i chcą go też inne kluby. Nie będziemy się z nikim licytować na zarobki. Chcemy stworzyć profesjonalny klub, a nie taki, który rzuci wszystko na jedną szalę i żyje tylko przez jeden rok - konkluduje Probierz. Zapytany o to, czy przez opieszałość transferową, Cracovia nie ograniczy swych szans w walce o awans do Ligi Europy Probierz aż się żachnął: - Jestem łapany później za słowa, ale oczywiście, chcemy awansować. Jakąkolwiek rywalizację chcemy wygrać, nawet w tenisa stołowego jak człowiek gra, to chce wygrać - pokazał swój charakter i ambicje trener krakowian. - Niecierpliwość i spoglądanie na to, że wszyscy dzisiaj się prześcigają w transferach do niczego nie są nam potrzebne. Mamy trzy tygodnie czasu do pierwszego treningu. Sytuację kadrową zespołu mają poprawić powroty z wypożyczenia Słowaków - Marko Vestenickiego i Jaroslava Mihalika. - Skrzydeł nie zamierza wzmacniać. Mamy na nie wielu zawodników, dodatkowo wraca z wypożyczenia Pestka - przypomina szef sztabu szkoleniowego "Pasów". - Chcemy też Polaków, ale ze sprowadzeniem ich jest bardzo duży problem. Nie ma ich za wielu. Obserwowałem MŚ U-20. Z jednym zawodnikiem Arabii Saudyjskiej nawiązaliśmy kontakt, to dość egzotyczny kierunek. Rozmawialiśmy też ze Steczykiem z reprezentacji Polski, ale on czeka na inne oferty. My podjęliśmy inne ruchy, bo nie mamy czasu na to, aby czekać - rozłożył ręce Michał Probierz. "Pasy" mają apetyt na odkrycie kolejnego Krzysztofa Piątka i Bartosza Kapustki. - Ściągnęliśmy ośmiu młodych chłopaków, którzy dojdą do roczników 2002 i 2003. W sumie chcemy ich sprowadzić 15 i na to się nastawimy, aby wychowywać i szkolić własny narybek - punktuje Probierz. Trener i wiceprezes "Pasów" nie kryje, że zamierza znaleźć jeszcze środkowego obrońcę i środkowego pomocnika. - Zobaczymy też, czy nie spłynie ciekawa oferta, gdy mocniejsze zespoły "odpalą" piłkarzy. Mieliśmy na celowniku dobrego zawodnika, ale uciekł nam do CSKA Moskwa. Nie zdążyliśmy poczynić pewnych ruchów - żałuje. Probierz podkreśla też: - Na pewno nikt od nas nie odjedzie, choć kilku młodzieżowców chciałoby to zrobić. My jednak nie na darmo tworzymy drużynę rezerw, żeby stworzyć silną czwartą ligę, w której będą mogli pracować w pełni profesjonalnie. W każdej chwili któryś z nich będzie mógł dołączyć do zespołu Ekstraklasy - obiecuje. Cracovia II będzie miała prosty cel: awans do trzeciej ligi. Michał Białoński