Ostatnie spotkanie Cracovia wygrała trzy miesiące temu, na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Później krakowianie zmierzyli się niemal z połową ligi i w żadnym z tych spotkań nie zwyciężyli. "Pasy" kolejno nie dały rady: Lechii Gdańsk (0-3), Warcie Poznań (0-1), Pogoni Szczecin (0-1), Podbeskidziu Bielsko-Biała (1-1), Stali Mielec (0-0), Zagłębiu Lubin (2-4) i Rakowi Częstochowa (0-0). Łącznie piłkarze Probierza zdobyli 3 punkty na 21 możliwych. - Pracujemy nad tym, by nasza gra wyglądała lepiej, ale borykaliśmy się też z wieloma problemami... Czasem zastanawiam się nawet, czy kiedyś miałem tak, że wszystkie kłopoty skumulowały się w jednym momencie - mówi Probierz. Cracovię zaatakował już koronawirus, zawodnicy złapali też sporo kontuzji, a np. Kamil Pestka musiał przejść dodatkową operację, ponieważ poprzednia nie dała zadowalających efektów. Problemem krakowian są również długie podróże, bo ostatnio np. musieli pojechać do Chojnic na mecz 1/4 finału Pucharu Polski, następnie wrócić i szybko pakować się na spotkanie do Bełchatowa. - Z tego całego zamieszania musimy wyjść silniejsi, ale to też lekcja dla mnie. Mimo że jestem doświadczonym trenerem, to jednak ciągle się uczę. Jak coś już zaplanujemy, to rano najbardziej obawiam się telefonu od fizjoterapeuty. Jego telefony najbardziej mnie niepokoją - przyznaje Probierz. Śląsk na przełamanie Jego drużyna okazję do przełamania będzie miała w piątek, gdy do Krakowa przyjedzie Śląsk Wrocław, który na wyjazdach punktuje niemal najsłabiej w lidze. - Powoli zaczynamy mieć jakieś pole manewru, a sztab medyczny siedzi w klubie od rana do wieczora, by zawodników postawić na nogi. Przed meczem ze Śląskiem liczę na dobre informacje i szerszą ławkę - podkreśla Probierz. - Jest jeszcze 10 kolejek, więc 30 punktów do zdobycia i o każdy będziemy walczyli - zapewnia szkoleniowiec. Mecz Cracovia - Śląsk Wrocław w piątek o godz. 18. Relacja w Interii. PJ <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa - wyniki, terminarz i tabela</a>