- Widać różnicę między tymi zespołami. Prostymi błędami przegrywamy mecze. Cracovia jest teraz w pierwszym sezonie w czołówce i tak naprawdę uczymy się dopiero tego wszystkiego. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski z popełnianych błędów i będziemy mocniejsi - mówił Jendriszek. Piłkarz zaznaczał jednak, że mimo porażek z największymi rywalami, zespół wciąż liczy się w grze o najwyższe cele. W drugiej połowie "Pasy" były zespołem lepszym i częściej atakowały bramkę Legii. Z własnej winy straciły gola w końcówce. - Legia przyjechała tutaj i przy wyniku 1-1 nie chciała już grać w piłkę. Ciężko więc mi powiedzieć, że nie powinniśmy się liczyć w czołówce. Jak Legia chce grać w Europie, to powinna trochę inaczej postępować, ale to jest ich sprawa. My patrzymy na nas. Robimy jeszcze dużo błędów i musimy się uczyć - podkreślał Słowak. Jendriszek w meczu z Legią miał kilka bardzo dogodnych sytuacji. W drugiej połowie nie udało mu się dobić piłki do praktycznie pustej bramki. - Mogłem sobie to od razu na klatę przyjąć i strzelać, ale w tej sytuacji myślałem, że na 99 procent jestem na spalonym. Dlatego też ta reakcja nie była taka dobra - tłumaczył zawodnik. Cracovia zajmuje obecnie trzecie miejsce w lidze. Mecz z Legią był drugą porażką "Pasów" z rzędu.