Ekstraklasa. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj! Najpierw na pracę arbitra narzekał trener Cracovii Jacek Zieliński, który zresztą został przez niego wyrzucony na trybuny i w dwóch kolejnych spotkaniach nie będzie mógł poprowadzić zespołu. - Protestowałem u sędziego technicznego, bo Lewczuk wyciął Cetnarskiego i tak straciliśmy bramkę na 1-2. Panowie, przecież też jesteście na meczu! No jak to?! Niech mi ktoś powie, że to było czyste zagranie. Przecież puścił parę takich fauli w drugą stronę, gdzie myśmy praktycznie stali i czekali na gwizdek - denerwował się Zieliński. - Ja maszeruję za jego nieudolność na trybuny. Bo on swoje błędy równa tym, że wyrzuca trenera i ma czyste rękawiczki - podkreślał trener. Po meczu pretensje do sędziego zgłaszał faulowany we wspomnianej akcji Mateusz Cetnarski. - W odpowiedzi usłyszał: "Podaj wynik i idź do szatni". To jest skandal! - alarmuje wiceprezes Cracovii Jakub Tabisz. Co tak rozsierdziło piłkarzy, trenera i działaczy "Pasów"? Sytuacja z 83. min, gdy Mateusz Cetnarski zmierzał do podanej przez Deleu piłki. Zza pleców wyskakiwał mu Jakub Rzeźniczak, który chciał wyprzedzić Cetnarskiego. Sęk w tym, że nie udało mu się trafić w piłkę, za to zahaczył lewą, postawną nogę Cetnarskiego, powodując jego upadek. Działo się to na oczach sędziego. Piłka trafiła pod nogi Erika Jendriszka, który stracił ją w starciu z Igorem Lewczukiem, a podanie Lewczuka do Aleksandara Prijovicia oznaczało asystę przy golu na 1-2. To nie pierwszy przypadek kontrowersyjnych decyzji sędziego Frankowskiego. Czy obsadzenie go na mecz kolejki było dobrą decyzją? Bartosz Frankowski nie ma wysokich notowań w środowisku. Autor: Michał Białoński Czytaj także: Snajper Cracovii zły: Legia nie chciała grać w piłkę Ostre słowa obrońcy Legii. "Forma była, ale do..."