Cracovia to najstarszy polski klub, pierwszy mistrz Polski, ale w PP wybitnie jej nie szło, aż do teraz nie dotarła nigdy nawet do finału, nie wspominając o zdobyciu trofeum. - Cracovia ma dobrze wytyczoną drogę do osiągania najwyższych celów w lidze i tę drogę pokonujemy. Oczywiście zdobycie Pucharu Polski jest dla nas ważnym celem - powiedział prezes Filipiak. Uchylił też rąbka tajemnicy odnośnie planów budowy zespołu i budżetu klubu na nowy sezon. Zdradził też, w jaki sposób były kapitan Janusz Gol - w jego opinii - strzelił sobie w stopę. Nie mogło też zabraknąć wątku postępowania dyscyplinarnego PZPN-u przeciw klubowi za korupcję z sezonu 2003/2004, w którym Comarch był sponsorem, od stycznia 2004 r. 30-procentowym udziałowcem, ale nie rządził klubem, nie kierował jego polityką. - Fakty są takie, że ciąży na nas koszmar przeszłości i tę żabę trzeba zjeść. Mam nadzieję, że to się szybko zakończy - powiedział prof. Filipiak. Właściciel Cracovii wypowiada swą wyrazistą opinię na temat nowego sposobu podziału pieniędzy z praw tv, który w Ekstraklasie wywołuje sporo kontrowersji. Poznacie też reakcję Janusza Filipiaka na powrót charyzmatycznego trenera Wojciecha Stawowego do zawodowej piłki. Wielbiony do dziś przez wielu kibiców "Pasów" szkoleniowiec dwa razy pracował w Cracovii już w erze Comarchu. Na cały wywiad zapraszamy już od piątkowego ranka. MiBi