Ekstraklasa. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj! Mecz Cracovii z Lechią to dla obu zespołów najważniejsze starcie sezonu. Zwycięzca wywalczy miejsce w eliminacjach Ligi Europejskiej, natomiast remis da awans do tych rozgrywek piłkarzom "Pasów", którzy mają na koncie o jeden punkt więcej od rywali. - Nie podgrzewamy się, ale zagramy o pełną pulę. Nie będziemy kalkulować. Przed tym meczem nie muszę motywować zawodników, bo oni doskonale zdają sobie sprawę z wagi tego spotkania - powiedział na dzisiejszej konferencji trener Cracovii Jacek Zieliński. Szkoleniowiec krakowskiej drużyny w niedzielnym meczu nie będzie mógł skorzystać z dwóch kluczowych zawodników - kontuzję leczy od dłuższego czasu Damian Dąbrowski, a z powodu nadmiaru żółtych kartek pauzować będzie także Miroslav Czovilo. - To nie jest dla mnie żadna katastrofa, nie zamierzam narzekać. Natomiast fakt jest faktem, że "Miro" to kluczowy piłkarz w naszym zespole. Absencje i kartki to jednak normalna sprawa i poradzimy sobie - przyznał Zieliński. Lechia ma potencjał, by gonić Legię Zapytany przez Interię o sposób na Lechię, szkoleniowiec odparł, że nie chce wykładać na stół wszystkich kart. - Chcielibyście, żebym wam już dziś zrobił odprawę. Pierwsi o taktyce usłyszą jednak piłkarze. Mogę zapewnić, że mamy plan A i B, jesteśmy przygotowani na to, żeby zagrać z innym podziałem ról i dyscypliną w środku pola - mówił. Lechia do Krakowa przyjedzie podbudowana zwycięstwem nad Legią Warszawa w ostatniej kolejce. Gdański zespół wygrał 2-0 i udowodnił, że dysponuje zespołem, który może walczyć z najmocniejszymi drużynami Ekstraklasy. - Jestem pod wrażeniem kadry Lechii. Moim zdaniem to jest ekipa, która powinna gonić Legię. Ostatni mecz ze stołecznym zespołem to kolejne udane spotkanie Lechii w krótkim czasie. My jednak czekamy na niedzielne starcie bez obaw - zaznaczył Zieliński. Wielki talent latem opuści Cracovię? Niewykluczone, że mecz z Lechią będzie ostatnim w barwach Cracovii dla Bartosza Kapustki. 19-letni pomocnik jest objawieniem ostatnich miesięcy w polskim futbolu i już w zimie był łączony z transferem do któregoś z mocnych europejskich klubów (mówiło się m.in. o Galatasaray Stambuł i drużynach niemieckich). Temat odejścia młodziutkiego zawodnika na pewno wróci latem, ale trener Zieliński na razie nie chciał rozstrzygnąć, czy po zakończeniu sezonu młody piłkarz pożegna się z Cracovią. - Bartek został wczoraj powołany do szerokiej kadry reprezentacji Polski na Euro 2016 i jest to dla nas powód do dumy. Na razie jednak nie ma co snuć teorii science-fiction dotyczących jego przyszłości. Kapustka rozwija się harmonijnie i trzymam za niego kciuki - zakończył szkoleniowiec "Pasów". Z Krakowa Bartosz Barnaś