Cracovia fatalnie wystartowała w bieżącym sezonie ligowym PKO BP Ekstraklasy. Po czterech meczach "Pasy" okupują pozycję "czerwonej latarni" tabeli. Gromy sypią się na głowę trenera Michała Probierza, w wątpliwość poddawane są jego metody szkoleniowe i cała strategia budowania drużyny, za którą on też jako wiceprezes zarządu klubu odpowiada. Na celowniku znalazła się zwłaszcza liczba obcokrajowców, którzy zasiedlili szatnię przy Kałuży. Złośliwcy piszą i mówią, że gdyby nie przepisowa konieczność wystawienia jednego polskiego zawodnika młodzieżowego, Probierz zaprezentowałby kibicom skład całkowicie zagraniczny. Nic nie jest nigdy do końca czarno-białe, dlatego w tym fatalnym ligowym starcie uchowała się jedna fajna historia i to właśnie związana z piłkarzem młodzieżowym. Otóż w przegranym mecz 0-3 z Lechią w Gdańsku, w 55. minucie trener Cracovii za 21-letniego Patryka Zauchę wprowadził 20-letniego Karola Knapa, pozyskanego przed sezonem z Puszczy Niepołomice. Dla Knapa nie była to pierwsza wizyta na gdańskim stadionie. Równo dekadę temu Knap był na bursztynowym obiekcie i jako 10-letni kapitan Beniaminka Krosno otrzymał puchar jako najlepsza polska drużyna turnieju Euro Nadzieje. 14 sierpnia 2011 r. Lechia Gdańsk po raz pierwszy zagrała na nowym stadionie na Letnicy - padł remis 1-1. Rywalem była...oczywiście Cracovia. Równo 10 lat później, w ubiegłą sobotę lechiści również zagrali z "Pasami", tym razem wygrywając 3-0. To nie koniec! Jak pisze na Facebooku, dyrektor Akademii Piłkarskiej Beniaminek PROFBUD Krosno Grzegorz Raus, drużyną Beniaminka 10 lat temu opiekował się początkujący trener Tomasz Byszko, który w sobotnim spotkaniu zasiadł na ławce, jako asystent trenera Lechii Gdańsk, Piotra Stokowca. "...10 lat temu jako młody chłopak pomagał Beniaminkowi poruszać się w Gdańsku. Wspierał nas. Rozmawialiśmy o chęci rozwoju, też jako trener gdyż kontuzje zatrzymamy ścieżkę piłkarską. Dziś Tomek jest asystentem trenera Stokowca i też historia zatoczyła koło. To są takie sprawy że jeśli coś bardzo chcesz , marzysz i masz energię to prędzej czy później do tego dojdziesz". Trener Byszko podziękował dyrektorowi Beniaminka: "Dziękuje za ciepłe słowa. To była przyjemność was przyjąć w naszym mieście. Wraz z rozwojem Piłkarskim Karola oraz trenerskim moim widać ogromny rozwój Beniaminka. To nie jest już mała szkółka piłkarska, a klub, który wypuszcza w świat coraz to lepszych zawodników". W tygodniu poprzedzającym ligowy mecz Lechii z Cracovią, drużyna Beniaminka gościła w Gdańsku, by jej 11- i 10-letni zawodnicy zagrali towarzysko z gdańską Lechią. Siedziby Lechii Gdańsk i Beniaminka Krosno dzieli 700 kilometrów co nie przeszkadza im mieć specjalnej relacji. A historie Karola Knapa i Tomasz Byszki pokazują, że nie ma rzeczy niemożliwych. Maciej Słomiński