Jacek Zieliński o zwolnieniu dowiedział się w poniedziałek i mógł być tym mocno zaskoczony. Wszystko dlatego, że od pewnego czasu był w kontakcie z władzami klubu i ustalał strategię działań na przyszły sezon.- Z profesorem [Filipiakiem] miałem bardzo dobry kontakt, a nasze relacje były bardzo dobre. O tych dwóch latach i dwóch miesiącach naszej współpracy mogę mówić w samych superlatywach. Naprawdę wyglądało to wszystko fajnie. Ale prawda jest też taka, że profesor ma swoich doradców i to jest pewien problem w Cracovii. Są ludzie, którzy cały czas mu wkładają coś do głowy - mówi Zieliński w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".Teraz Zieliński jest bez pracy, ale to nie oznacza, że zacznie rozsyłać CV po całej Polsce.Na razie szkoleniowiec odpoczywa i przygotowuje się do ślubu syna.- Przerwa jest mi potrzebna. Końcówka sezonu piętno odcisnęła i ja jestem mocno zmęczony, zdemolowany psychicznie, szczególnie przez to, co się ostatnio wydarzało - przyznaje Zieliński.Jego następcą został Michał Probierz, który objął Cracovię w środę. PJ